Były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak jest szeroko cytowany przez media. Chodzi o reakcję na ewentualny atak Rosji na terytorium Litwy. Słowa te stanowczo skomentował polski poseł do europarlamentu Grzegorz Braun.
Kontrowersyjne słowa gen. Andrzejczaka miały paść podczas konferencji Defending Baltics. Szeroko cytowały je media. Jak czytamy, zdaniem generała „Ukraina kupuje nam kilka lat”.
– Po rosyjskim zwycięstwie na Ukrainie mielibyśmy rosyjską dywizję we Lwowie, jedną w Brześciu i jedną w Grodnie – miał powiedzieć Andrzejczak.
Według byłego szefa Sztabu Generalnego WP, rosyjski atak na kraje bałtyckie lub Polskę byłby oznaką „początku totalnej konfrontacji”.
– Jeśli zaatakują choćby centymetr litewskiego terytorium, odpowiedź nadejdzie natychmiast. Nie pierwszego dnia, ale w pierwszej minucie. Uderzymy we wszystkie strategiczne cele w promieniu 300 km. Uderzymy bezpośrednio w Petersburg – dodał.
Do tych słów odniósł się polski poseł do Parlamentu Europejskiego Grzegorz Braun.
„A ja wręcz przeciwnie – uważam, że Wojsko Polskie @SztabGenWP @MON_GOV_PL nie powinno palcem kiwnąć w obronie tej małej, wyludnionej, wrednej antypolskiej, bismarkowskiej, anglosaskiej i żydowskiej kreatury, jaką jest współczesna Litwa. #StopLituanizacjiWilna 🇵🇱” – napisał na portalu X.
A ja wręcz przeciwnie – uważam, że Wojsko Polskie @SztabGenWP @MON_GOV_PL nie powinno palcem kiwnąć w obronie tej małej, wyludnionej, wrednej antypolskiej, bismarkowskiej, anglosaskiej i żydowskiej kreatury, jaką jest współczesna Litwa. #StopLituanizacjiWilna 🇵🇱 https://t.co/HUymtq032I
— Grzegorz Braun (@GrzegorzBraun_) October 12, 2024