Na poligonie Libava niedaleko Ołumuńca zakończyły się w piątek manewry żołnierzy NATO, którzy reagowali na fikcyjny hybrydowy atak wschodniego mocarstwa na Polskę. Ćwiczono odpowiedź na fałszywe informacje, wrogą propagandę i operacje psychologiczne.
Założenia scenariusza ćwiczeń Powerful Word 2024 przewidywały, że fikcyjne wschodnie mocarstwo próbuje przedostać się przez teren Polski do Królewca, aby stworzyć korytarz lądowy. Agresor jednocześnie uderza w kierunku Warszawy. Sojusznicze posiłki z armii państw członkowskich NATO napływają do Polski przez Europę Środkową, w tym przez Czechy, a wróg przeprowadza ataki hybrydowe w regionie, aby w jak największym stopniu zakłócić organizację pomocy wojskowej.
Żołnierze biorący udział w ćwiczeniach musieli zmierzyć się z rozprzestrzenianiem propagandy i fałszywych informacji, sabotażem, buntami, falą migracji i operacjami psychologicznymi – informuje agencja CTK. Celem wrogich sił było wprowadzenie zamieszania i podziałów w szeregach ludności i sojuszników.
Jeśli scenariusz ćwiczeń wojskowych stałby się rzeczywistością, żołnierze z oddziałów prowadzących operacje cybernetyczne oraz oddziałów współpracy cywilno-wojskowej CIMIC oraz operacji psychologicznych PSYOPS skupialiby się na specyficznych operacjach przeciwko oddziałom wroga zbliżającym się do granicy – pisze CTK. Wykorzystywano by m.in. ulotki, audycje radiowe, informacje rozpowszechniane w cyberprzestrzeni czy specjalne głośniki zamontowane na wozach bojowych, z których można emitować głośne dudnienie czołgów lub nieprzyjemne dźwięki demoralizujące oddziały przeciwnika. Wspierano by także własnych obywateli przed propagandą wroga.
