Niech ci, którzy chcą przedłużenia wojny na Ukrainie, wysyłają swoje dzieci do Charkowa, Doniecka czy Pokrowska. Tę wojnę trzeba zakończyć środkami dyplomatycznymi – powiedział w środę prezydent Chorwacji Zoran Milanović, komentując plan włączenia chorwackich żołnierzy do misji szkoleniowej wojskowych z Ukrainy.
„Poprzez tę misję NATO przystępuje do konfliktu. Planowanie wojenne w czasie rzeczywistym jest uczestnictwem w wojnie” – ocenił Milanović, cytowany przez agencję Hina.
Natowska misja NSATU ma koordynować dostawy uzbrojenia, amunicji i sprzętu wojskowego, a także szkolić ukraińskich żołnierzy. Rząd Chorwacji kierowany przez premiera Andreja Plenkovicia dąży do włączenia kraju do misji, czemu stanowczo sprzeciwia się prezydent Milanović.
„Chorwacja nie może w żaden sposób znacząco wpłynąć na wojnę na Ukrainie ani jej zatrzymać. Jednak przy przemyślanej i odpowiedzialnej polityce władz może zapobiec rozprzestrzenianiu się wojny w kierunku chorwackich granic oraz zapewnić pokój i bezpieczeństwo wszystkich obywateli Chorwacji” – powiedział w ubiegłym tygodniu chorwacki prezydent.
🇭🇷🇺🇦 Croatia will not allow the deployment of its soldiers to Ukraine.
This statement was made by the country's president, Zoran Milanović, as reported by the Tanjug news agency.
Milanović emphasized that he would not sign any document granting such permission.
“Any NATO… pic.twitter.com/epJdUpCK6u
— DD Geopolitics (@DD_Geopolitics) October 8, 2024
Komentując odmowę poparcia decyzji przez prezydenta, potrzebną do przegłosowania jej przez parlament zwykłą większością głosów, premier Plenković zapowiedział starania o pozyskanie poparcia wśród posłów opozycji.
W czwartek w położonym nad adriatyckim wybrzeżem Chorwacji Dubrowniku odbędzie się Szczyt Państw Europy Południowo-Wschodniej i Ukrainy z udziałem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Minister spraw zagranicznych Chorwacji zapowiedział, że w ramach Szczytu podpisane zostanie porozumienie o długoterminowej współpracy między Chorwacją a Ukrainą oraz wydana zostanie wspólna deklaracja potępiająca rosyjską agresję.
Do Dubrownika – jak zaznaczyły we wtorek chorwackie media – nie zaproszono prezydenta Milanovicia.