Przed skrzyżowaniem Alei Jerozolimskich z ul. Łopuszańską policja po pościgu zatrzymała dwa auta oraz trzech mężczyzn – opisuje portal Onet.pl. Pościg był wyjątkowo widowiskowy.
– Na miejscu było około 10 radiowozów policyjnych. Są nieumundurowani funkcjonariusze w kominiarkach oraz policjanci z ruchu drogowego – relacjonował reporter TVN Warszawa.
Choć zdarzenie miało miejsce 3 października, to policja komentuje je dopiero teraz. Jak się okazuje, mundurowi ścigali bandytów, którzy żyli z kradzieży na terenie całej Polski i Czech.
„Jak ustalili policjanci, podejrzewani najpierw wyszukiwali i typowali pojazdy do kradzieży, a następnie organizowali sprzęt niezbędny do pokonywania zabezpieczeń, zarówno mechanicznych, jak i elektronicznych. Na miejsce przestępstwa przemieszczali się samochodami Audi Q3 i A4 oraz Hyundaiem i30” — podaje Komenda Stołeczna Policji.
Ostatniej kradzieży złodzieje dokonali na terenie Czech, kradnąc toyotę camry o wartości 100 tys. zł. Nie wiedzieli, że byli już wówczas obserwowani przez polską Policję.
Gdy skierowali się do Warszawy, w pościg za nimi ruszyli policjanci z grupy „Orzeł”. „Złodzieje rozpoczęli nieskuteczną próbę ucieczki, doprowadzając do kolizji z prawidłowo poruszającymi się samochodami. Na gorącym uczynku zostali zatrzymani trzej mężczyźni w wieku 24, 29 i 30 lat” — czytamy w komunikacie policji.
Mężczyźni zostali aresztowani na 3 miesiące, a grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z grupy „Orzeł” stołecznego Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową rozpracowali kolejną grupę przestępczą trudniącą się kradzieżami aut.
Kilka dni temu w al. Jerozolimskich zatrzymano trzech mężczyzn, którzy przeprowadzali do Polski toyotę skradzioną… pic.twitter.com/qRiVmfdCuF
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) October 8, 2024