Patryk Jaki, europoseł Suwerennej Polski, który kieruje tą partią w imieniu Zbigniewa Ziobry, na antenie Polsat News stwierdził, że po wyborach prezydenckich może dojść do rozpadu koalicji rządzącej.
Według Jakiego „w wyniku dużego zwycięstwa Zjednoczonej Prawicy w wyborach prezydenckich nastąpi spadek sondaży i w rezultacie koalicja rządowa się rozpadnie”.
Europoseł stwierdził, że „to dobry moment, żeby zrobić nowe otwarcie polityczne i powalczyć o nasz kraj”.
– Niszczony jest system prawny Polski, a bez tego nie będziemy istnieć – dodał polityk kierujący Suwerenną Polską w imieniu Zbigniewa Ziobry.
– Uważam, że w obecnych działaniach rządu jest cel. Chcą wprowadzić taki chaos prawny, że za chwilę będą mogli powiedzieć, że konieczne jest stworzenie państwa europejskiego i zgodzenie się na nowe traktat – stwierdził europoseł.
Nowa konstytucja po wyborach?
Jaki odniósł się do tego, co mówił Kaczyński w wywiadzie dla „Sieci”, kiedy mówił o nowej konstytucji, którą można by uchwalić, gdyby znalazła się odpowiednia większość.
Gdyby jednak się nie znalazła, to działania nowej, czyli pisowskiej, władzy miałyby być oparte o akty tymczasowe.
Rozwiązaniem, zdaniem Kaczyńskiego, byłoby powołanie „Rady Stanu, dysponującej własną siłą”. – W skład takiego ciała weszłyby osoby niezależne, cieszące się autorytetem, które miałyby możliwość interweniowania wtedy, gdy system przestaje działać – twierdzi Jaki.
Europoseł stwierdził, że „Rada Stanu to pewnie odległa perspektywa, która wymagałaby dużego konsensusu w Sejmie, pewnie większego niż 3/5 głosów”.
Podkreślił, że „trzeba się zastanowić, jak ustrojowo sprawić, aby w przyszłości prawo było przestrzegane”. – Chodzi o pracę, nad tym, aby nie było miejsca na siłowe zajmowanie instytucji – dodał.
Jaki przekazał, że „trwają rozmowy o tym, żeby stworzyć takie ramy państwa, żeby to, co dzieje się teraz, w przyszłości się nie powtarzało”.