Chińska Partia Komunistyczna przyznaje, że gospodarka kraju stoi przed „nowymi problemami” i wzywa do „poprawy efektywności” polityki gospodarczej. Okazuje się, że planowany na ten rok 5% wzrost gospodarki może się nie udać.
Chińscy przywódcy i prezydent Xi Jinping ogłosili w tym tygodniu szereg środków wspierających działalność gospodarczą, ale 26 września poinformowali, że „dostrzegli też nowe problemy”. Uwagi takie padły na posiedzeniu Biura Politycznego KPCh.
Wielu analityków i inwestorów uważa, że osiągnięcie 5% wzrostu przez drugą co do wielkości gospodarkę świata, może zapewnić tylko „pomoc państwa”. Na polit-biurze podkreślono, że „podstawy gospodarki się nie zmieniły”, ale zauważono „problemy”. Chińskie media nie precyzują o jakie problemy konkretnie chodzi.
Wiadomo, że Chiny borykają się z bezprecedensowym kryzysem w sektorze nieruchomości, czy słabszą siłą nabywczą gospodarstw domowych, co zmniejsza konsumpcję i osłabia produkcję. Dochodzą do tego napięcia geopolityczne z Waszyngtonem i Unią Europejską, które zagrażają eksportowi i handlowi zagranicznemu Chin.
W połowie września Pekin podjął decyzję o stopniowym podnoszeniu ustawowego wieku emerytalnego od 2025 roku. Podjęto też decyzję o wprowadzeniu środków stymulujących gospodarkę, w tym obniżkę stóp procentowych i udzielanie tańszych kredytów mieszkaniowych. Chiny planują zasilić swoje banki państwowe niemal 130 miliardami euro, aby ożywić ich działalność. Finansowanie będzie pochodzić głównie z emisji nowych obligacji skarbowych.
Wielu ekonomistów uważa liczbę 5% wzrostu za bardzo optymistyczną, biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą. Chiny mają ogłosić dane dotyczące wzrostu za trzeci kwartał w połowie października.