Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wcześniej kończy swoją wizytę w Stanach Zjednoczonych i odwołuje zaplanowane spotkania w Michigan, by pilnie wrócić do Polski.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odwołał w czwartek planowaną na piątek i sobotę wizytę w Michigan z powodu pilnego posiedzenia Rady Ministrów dotyczącego sytuacji powodziowej – poinformował MSZ. Sikorski miał się spotkać z Polonią i odwiedzić siedzibę koncernu produkującego czołgi Abrams.
Rrzeczniczka ambasady RP w Waszyngtonie Katarzyna Rybka-Iwańska przekazała, że powodem skrócenia trwającej od piątku wizyty ministra w USA jest zwołane w trybie pilnym posiedzenie Rady Ministrów, które będzie dotyczyć budżetu w kontekście sytuacji powodziowej.
Według pierwotnych planów Sikorski miał spotkać się z przedstawicielami Polonii na przedmieściach Detroit w Michigan, jednym z najważniejszych dla wyników wyborów prezydenckich stanów. Minister mówił w rozmowie z PAP, że zamierzał zachęcać Amerykanów polskiego pochodzenia do głosowania na kandydatów popierających NATO. W planach miał też wizytę w siedzibie koncernu General Dynamics Land Systems, producenta czołgów Abrams.
Sikorski rozmawiał ze swoim chińskim odpowiednikiem
Mimo skrócenia wizyty, Sikorskiemu udało się znaleźć czas, by spotkać się z ministrem spraw zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej.
Szef MSZ Radosław Sikorski spotkał się w czwartek w Nowym Jorku z szefem dyplomacji Chin Wangiem Yi, rozmawiając m.in. o „scenariuszach zakończenia wojny w Ukrainie” – poinformowało ministerstwo. Wang przyjął też zaproszenie Sikorskiego do złożenia wizyty w Polsce jeszcze w tym roku.
Jak podało MSZ na platformie X, rozmowa dyplomatów była „poświęcona była scenariuszom zakończenia wojny w Ukrainie i relacjom Chin z Unią Europejską w czasie polskiej prezydencji”.
Podczas trwającego tygodnia wysokiego szczebla w ONZ, Chiny wraz z Brazylią starają wskrzesić swój opublikowany w maju sześciopunktowy plan pokojowy. Podczas wtorkowego wystąpienia w Radzie Bezpieczeństwa szef dyplomacji ChRL Wang Yi podkreślał, że Chiny „są po stronie pokoju” i że jest za rozwiązaniem szanującym zarówno integralność terytorialną Ukrainy, jak i „uzasadnione interesy bezpieczeństwa” Rosji. Według „South China Morning Post” w piątek oba kraje mają zorganizować specjalną konferencję poświęconą planowi, na której obecność zapowiedziało dotąd co najmniej 20 państw, w tym m.in. Arabia Saudyjska, Meksyk, Egipt i Wietnam.
Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział we wtorek, że wypowiedź jego odpowiednika z ChRL była „ciekawa” i potencjalnie warta rozważenia oraz że „warto słuchać” Chin, bo są wielkim mocarstwem. Ocenił też, że Chiny mogą nie tylko odegrać rolę mediatora w konflikcie, lecz wręcz zmusić Rosję do zakończenia agresji.
Obok spotkania z Wangiem, szef MSZ odbył rozmowy z szefami dyplomacji Iranu i Maroka. Z tym pierwszym miał poruszyć temat „eksportu broni” do Rosji, a także konfliktu na Bliskim Wschodzie.
„Minister Sikorski zaznaczył, że Polska uznaje państwowość Izraela i Palestyny i zaapelował do Iranu, aby uznał prawo Izraela do istnienia w bezpiecznych granicach” – podał MSZ.