Od ubiegłego poniedziałku, na polecenie federalnej minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser, na wszystkich dziewięciu zewnętrznych granicach Niemiec wprowadzono wzmożone kontrole. Oficjalnie po to, by zwalczać nielegalną imigrację. Jak po tygodniu wyglądają statystyki?
Według informacji uzyskanych przez Bild, w ciągu ostatnich pięciu dni policja federalna zatrzymała na granicach 898 osób próbujących nielegalnie wjechać do kraju. Spośród nich, 540 osób zostało natychmiast zawróconych, w tym 23 osoby, które wcześniej były już deportowane z Niemiec.
Dieter Romann, szef niemieckiej policji federalnej, potwierdził te dane. Pochwalił przy tym skuteczność działań funkcjonariuszy na granicach.
Podczas kontroli zatrzymano również 10 przemytników ludzi oraz wykonano 114 nakazów aresztowania. Ponadto, zatrzymano 17 osób podejrzanych o związki ze środowiskami islamistycznymi oraz ekstremistycznymi prawicowymi i lewicowymi.
Tymczasem Andreas Roßkopf, przewodniczący związku zawodowego policji federalnej GdP, zwraca uwagę, że niektórzy próbują omijać kontrole graniczne. Jako przykład podał autobusy firmy Flixbus, które zmieniają trasy, zjeżdżają z głównych dróg i próbują przejechać granicę nawet polnymi drogami. Być może po to, by nie stać w długich kolejkach i tym samym nie mieć dużych opóźnień. Nie można jednak wykluczyć, że imigranci dogadują się z kierowcami na takie manewry. Roßkopfa podkreśla, że autobusy Flixbus są bardzo popularne wśród nielegalnych imigrantów.
