Strona głównaWiadomościSportTo nie cesarze, ale prezesi futbolu mają teraz „klawe życie”

To nie cesarze, ale prezesi futbolu mają teraz „klawe życie”

-

- Reklama -

Szwajcarski „Blick” ujawnił, że Gianni Infantino, prezes FIFA był właścicielem bardzo pięknego mieszkania z widokiem na jezioro Zug, opłaconego przez związek piłkarski. To nowy kamyk wrzucony do ogródka FIFA.

Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej zrzesza 211 narodowych federacji piłki nożnej: 185 państw, 3 państwa nieuznawane, 9 autonomii i 14 terytoriów zależnych. Do tego jeszcze 178 reprezentacji w piłce nożnej kobiet.

- Reklama -

Jej prezes Gianni Infantino od wielu lat wiedzie dostatnie życie, a jego pensja wynosi ponad cztery miliony euro. Z czego prawie dwa miliony premii. Ma dzięki temu spokojne życie i apartament z dużym tarasem i wspaniałym widokiem na jezioro Zug, które znajduje się pomiędzy Lucerną a Zurychem.

Za ten luksusowy apartament, którego miesięczny koszt według Blicka miałby wynosić 8370 euro, w całości płaci FIFA. Rzecznik Federacji próbował już gasić pożar i stwierdził, że „odpowiada to standardowemu pakietowi wynagrodzeń kadry kierowniczej wysokiego szczebla wielu organizacji w Szwajcarii”.

54-letni Gianni Infantino to szwajcarski działacz sportowy włoskiego pochodzenia. Od 26 lutego 2016 roku jest przewodniczącym FIFA, a w latach 2009–2016 był sekretarzem generalnym UEFA.

Jeszcze w 2016 roku na podstawie ujawnionych dokumentów tzw. Panama Papers, Infantino był zamieszany w skandal korupcyjny FIFA. Infantino był też podejrzany o złamanie kodeksu etycznego FIFA Chodziło o .kilka lotów odbytych przez Infantino w ciągu pierwszych miesięcy jego kadencji, sprawy kadrowe związane z procesami rekrutacyjnymi w biurze przewodniczącego oraz odmowę podpisania przez Infantino umowy określającej jego stosunek pracy z FIFA.

Mimo wycieku dokumentu wskazującego na nielegalne wydatkowanie środków, sprawa nie została zbadana. Dokument ujawnił, iż Infantino obciążył FIFA kosztami osobistymi, takimi jak 8795 funtów brytyjskich za materace w jego domu, 6829 funtów brytyjskich za maszynę do ćwiczeń, 1086 funtów brytyjskich za smoking, 677 funtów brytyjskich na kwiaty i 132 funty brytyjskie za pralnie… Wystawił też rachunek FIFA za zewnętrznego kierowcę dla swojej rodziny i doradców podczas jego nieobecności.

Przed mistrzostwami świata 2018 i 2022, których gospodarzami były kolejno Rosja i Katar, pojawiła się kwestia potencjalnego konfliktu interesów, bo gospodarze organizowali prywatne odrzutowce dla Infantino i jego personelu.

W lipcu 2020 roku pojawiły się kolejne zarzuty, a Infantino został oskarżony o tajne spotkanie z Michaelem Lauberem, prokuratorem generalnym Szwajcarii. Lauber złożył rezygnację po tym, jak sąd stwierdził, że jego biuro tuszowało dochodzenie w sprawie korupcji związanej z FIFA. Infantino trwa…

Źródło: Blick/ Le Figaro

Najnowsze