Nie żyje Felicjan Andrzejczak, wokalista Budki Suflera, w pamięci Polaków zapisał się m.in. wyjątkowym wykonaniem piosenek „Jola, Jolka pamiętasz” czy „Noc komety”. O śmierci artysty poinformowało Polskie Radio.
Krzysztof Cugowski napisał w mediach społecznościowych: „Kochany Felku, Przyjacielu jeszcze chwilę temu razem staliśmy na scenie. Nie mam słów, żeby Cię pożegnać. Odpoczywaj w spokoju. Serce pęka. Droga Rodzino przyjmij moje kondolencje”.
Znakiem rozpoznawczym Andrzejczaka, podczas występów w Budce Suflera w latach 1982 – 1983, był charakterystyczny, lekko zachrypnięty głos. To właśnie dzięki niemu jego wykonania piosenek zespołu przeszły do historii. Po odejściu z Budki Suflera kontynuował karierę solową, wydając wiele płyt.
Ukończył Średnią Szkołę Muzyczną w klasie skrzypiec i Wydział Wychowania Muzycznego Studium Nauczycielskiego w Gorzowie Wielkopolskim. Karierę muzyczną rozpoczął w 1971 r. występem, z zespołem C-4011, na Ogólnopolskim Konkursie Młodych Talentów. Za wykonanie piosenki Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat” otrzymał trzecią nagrodę. W kolejnych latach występowała na różnych festiwalach i konkursach, m.in. w Zielonej Górze i Toruniu. W 1979 r. dostał się do koncertu „Premier” na XVII festiwalu w Opolu, gdzie otrzymał wyróżnienie. Po występie w Opolu nawiązał współpracę z Polskim Radiem. W latach 1979 – 1980 współpracował z warszawskim Teatrem Rampa na Targówku. W 1981 r. wystąpił w musicalu „Wielki świat” w Teatrze Muzycznym w Gdyni.
W latach 1982 – 1983 był wokalistą Budki Suflera i mimo licznych innych dokonań, w powszechnej pamięci zapisała się wyjątkowymi wykonaniem piosenek „Jola, Jolka pamiętasz”, „Czas ołowiu” czy „Noc komety”.
Po odejściu z Budki Suflera kontynuowała karierę solową, okazjonalnie tylko pojawiał się na koncertach Budki Suflera. Jako solista wydał kilka albumów, m.in. „Świat miłować” (1997), „Zauroczenia” (2002), „Na prowincji” (2006), „Biegnę jak maratończyk” (2009), „Czas przypływu” (2014).
Na oficjalnej stronie zespołu Budka Suflera napisano: „Urodził się w 1948 r. Rodowity wielkopolanin. W latach 70. wykonywał m.in. utwory Czesława Niemena i wystąpił w Opolu z piosenką »Peron łez«. W Budce Suflera śpiewał krótko, bo tylko niecały rok i zaledwie w trzech utworach. Ale za to jakich! Jego rozpoznawalny od pierwszej sekundy głos na zawsze będzie się kojarzył z wielopokoleniowym giga-przebojem +»Jolka, Jolka pamiętasz«. A także – w nieco mniejszym stopniu – z »Czasem ołowiu« i »Nocą komety«. Po rozstaniu z Budką wydał wiele płyt solowych z repertuarem poprockowo-romantycznym”.