Gryf Gryfów Śląski odmówił przełożenia meczu z drużyną z Łomnicy, nie zważając na to, że region został zalany.
Przedstawiciele Klubu Sportowego Łomnica liczyli na to, że ich przeciwnicy z Gryfa Gryfowa Śląskiego zgodzą się na przełożenie spotkania, które miało się odbyć 14 września.
„Nie jedziemy do Gryfowa. Z uwagi na gwałtowne opady deszczu i powód, która zalała domostwa i dobytek naszych zawodników i mieszkańców nie pojedziemy do Gryfowa, tylko będziemy pomagać na miejscu w walce z żywiołem. Jak do sytuacji podejdzie nasz rywal i związek damy znać w najbliższym czasie” – napisali na Facebooku przedstawiciele klubu.
Ku zdziwieniu wszystkich, władze Gryfowa się nie zgodziły, stwierdzając, że u nich też jest woda.
„Także my, w Gryfowie Śląskim, stoimy w obliczu trudnych warunków atmosferycznych, które wpływają na sytuację naszej miejscowości. Z powodu intensywnych opadów deszczu zmagamy się z podtopieniami, co sprawia, że również część naszych zawodników czy działaczy jest zaangażowana w pomoc” – czytamy w oświadczeniu Gryfa Gryfów Śląski.
Nieobecność drużyny z Łomnicy na meczu zostanie prawdopodobnie uznana za oddanie meczu walkowerem.
Coraz bardziej dramatyczna sytuacja w #Wojanów, #Bobrów, #Mysłakowice, #Łomnica. Rzeka Bóbr koło Jeleniej Góry wylała. Z pełnego zbiornika w Mysłakowicach przelewa się woda. Wodowskaz w Wojanowie pokazuje ponad 4m wody. @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/edQxiWoO0G
— Krzysztof Grządzielski (@kgrzadzielski) September 15, 2024