Strona głównaWiadomościPolskaCo rząd Tuska zrobił z tymi informacjami?! Unijny komisarz ujawnia: Wysłaliśmy ponad...

Co rząd Tuska zrobił z tymi informacjami?! Unijny komisarz ujawnia: Wysłaliśmy ponad 100 ostrzeżeń

-

- Reklama -

Wysłaliśmy ponad 100 ostrzeżeń do władz w całym regionie do 13 września – ujawnia komisarz UE ds. zarządzania kryzysowego Janez Lenarczicz. Tymczasem 13 września premier Donald Tusk w kwestii powodzi mówił, że „prognozy nie są przesadnie alarmujące”.

W środę w Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat powodzi. Z polskiej perspektywy najbardziej zastanawiające są słowa unijnego komisarza Lenarczicza, który twierdzi, że poprzez system satelitarny Copernicus wysłano wiele ostrzeżeń o możliwym kataklizmie.

- Reklama -

W Europie Środkowej i Wschodniej od 9 września monitorujemy sytuację i zapewniamy aktualne informacje z centrum koordynacji i reagowania kryzysowego w Brukseli. Jesteśmy w kontakcie ze służbami w dotkniętych klęską państwach UE. Dzięki systemowi satelitarnemu Copernicus zapewniliśmy wczesne ostrzeganie zagrożonym obszarom już od 10 września. Do 13 września wysłaliśmy ponad 100 ostrzeżeń do władz w regionie – ujawnił.

Na wniosek pięciu państw członkowskich uruchomiliśmy usługi szybkiego reagowania na obszarach objętych powodzią – wymieniał dalej komisarz.

Powstaje pytanie, gdzie te informacje w ogóle trafiały i co rząd Tuska z nimi zrobił. Jeszcze 13 września premier mówił, że „prognozy nie są przesadnie alarmujące”. Dzień później narracja była już inna, a sytuacja w wielu miejscach Polski tragiczna.

Z żywiołem oczywiście nie sposób wygrać, ale wiele wskazuje na to, że regiony nie spodziewały się takiej wody, w wielu miejscach pomoc przychodziła zdecydowanie za późno. Pojawiają się też doniesienia, że Wody Polskie „nie widziały potrzeby” większego opróżniania zbiorników przeciwpowodziowych. Przez to później miało być w nich za mało miejsca jak na ilość wody, która pojawiła się w rzekach.

W piątek 13 września 2024 „Nowiny Nyskie” przedstawiły wywiad z rzecznikiem Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, który na przykład zapewniał, że zrzut wody ze zbiornika w Nysie nie jest konieczny. Tymczasem w zbiornikach można było zebrać jeszcze dużo powodziowej wody i ograniczyć skalę zniszczenia.

Wody Polskie o niezrzucaniu wody ze zbiorników.

Najnowsze