Strona głównaOpinieSawicki: propozycje Lewicy i PL2050 ws. budownictwa to tęsknota za PRL-em

Sawicki: propozycje Lewicy i PL2050 ws. budownictwa to tęsknota za PRL-em

-

- Reklama -

Wiceszef klubu PSL-TD Marek Sawicki uważa, że propozycje Lewicy i Polski 2050 ws. budownictwa wyrażają „tęsknotę za PRL-em”. W jego ocenie budowa mieszkań na tani wynajem za pośrednictwem państwa to przygotowanie mechanizmu, w którym „po drodze ktoś ukradnie 10-20 proc.”.

W koalicji rządzącej nie ma zgody ws. kredytu naStart, czyli programu dopłat do rat kredytów, potocznie nazywanego „kredytem 0 proc.”, który to jeszcze bardziej wywinduje ceny mieszkań czy domów.

- Reklama -

Popiera go PSL i KO, przeciwne są Polska 2050 i Lewica. W projekcie budżetu na przyszły rok zabezpieczono 4,28 mld zł na budownictwo mieszkaniowe, jednak – jak mówił w ub. tyg. minister finansów Andrzej Domański – trwa dyskusja, jak podzielić te środki. Z kolei Lewica i Polska 2050 postulują m.in. budowę oraz zwiększenie liczby mieszkań na tani wynajem.

Sawicki w czwartek w Studiu PAP – pytany o to, jak PSL zamierza przekonać Polskę 2050 do poparcia rozwiązania nazywanego „kredytem 0 proc.” – podkreślił, że kredyt naStart jest jedynie częścią opracowywanych w Ministerstwie Rozwoju i Technologii rozwiązań i „dobrze byłoby, żeby Polska 2050 się w to wsłuchała”.

Niepotrzebnie pan marszałek (Sejmu Szymon) Hołownia pod wpływem Lewicy zmienił poglądy. Ja dzisiaj patrzę i na Lewicę, i propozycje Polski 2050, jak na tęsknotę dzieci i wnuków po PRL-u, że PRL wróci. Otóż, PRL nie wróci, bo jeśli im się wydaje, że państwo ma firmy budowlane i nagle wybuduje ogromną liczbę mieszkań na tani wynajem, to wybuduje, tylko że kupując je od prywatnych inwestorów – powiedział polityk PSL-TD.

Sawicki zauważył, że nie zna żadnej państwowej czy należącej do samorządu firmy, która zajmuje się budownictwem. Według niego przykład Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych pokazał „jak na dłoni”, jak działa pośrednictwo państwa pomiędzy prywatną firmą a obywatelem, że „na ogół ktoś po drodze musi coś ukraść”. – Więc jeśli chcemy przygotować mechanizm, gdzie po drodze ktoś ukradnie 10-20 proc. z wybudowanego zasobu, a podatnicy zapłacą i za tę kradzież i niższe czynsze, (…) to ja, jako obywatel, na to się nie godzę – podkreślił.

Jak mówił, pamięta PRL i socjalizm, w którym pośrednik pomiędzy firmą a obywatelem musiał zarobić. Według niego Polska 2050 i Lewica chcą, by tym pośrednikiem znów było państwo, a „taka okazja czyni złodzieja”. – Jeśli chcą namówić kolejną grupę złodziei do tego, żeby zarabiali na tzw. budownictwie na tani wynajem, to niech to robią, ale niech ponoszą za to pełną odpowiedzialność – powiedział.

Źródło:PAP/nczas.info

Najnowsze