Strona głównaWiadomościPolitykaSawicki UJAWNIA. "Kolejny sygnał (...), że Tusk szykuje się do wyborów prezydenckich"...

Sawicki UJAWNIA. „Kolejny sygnał (…), że Tusk szykuje się do wyborów prezydenckich” [VIDEO]

-

- Reklama -

Marek Sawicki był gościem Jacka Prusinowskiego w „Sednie sprawy”. Marszałek senior obecnej kadencji Sejmu odniósł się m.in. do słów Donalda Tuska na temat swojego rządu.

– Panie Marszałku, Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu, marszałek rotacyjny z kolei, nazwał waszą ekipę w Polsacie „rządem leni”. Powiedział, że rząd złodziei został zastąpiony przez rząd leni. Ostra bardzo recenzja – powiedział Jacek Prusinowski.

- Reklama -

– Może marszałek Czarzasty myślał o ministrach, których delegował do tego rządu, więc powinien głęboko rozważyć w tej chwili ewentualną jakąś rekonstrukcję, bo dziewięć miesięcy mija, ciąża się kończy, więc już będzie prawdziwy, urodzony, nowy rząd i marszałek Czarzasty rzeczywiście ma taką fatalną ocenę swoich przedstawicieli w tym rządzie, więc ich zmienia. Mnie to nie przeszkadza – odparł Marek Sawicki.

Prowadzący „Sedno sprawy” nawiązał też do zapowiadanej przez Tuska publicznej „spowiedzi” rządu.

– No tak, ale warunkiem dobrej spowiedzi to jest przede wszystkim rachunek sumienia, ale później żal za grzechy, więc… – wskazał Sawicki.

– Oczywiście – zgodził się Prusinowski.

Premier mówi, pojedziecie w teren, żeby się wyspowiadać. No, spowiadają się grzesznicy, więc powiem panu szczerze, że mam ogromny dylemat – dodał polityk.

Wyspowiadasz się tylko z grzechów – wtrącił dziennikarz.

Ja bym tak ostro nie oceniał tego rządu, jak ocenił go sam pan premier Donald Tusk. Chyba, że w tej ocenie znów wybrzmiewa to dobry car, źli bojarzy, a więc to jest kolejny sygnał na to, o czym mówię od stycznia nieprzerwanie, że Donald Tusk szykuje się do wyborów prezydenckich, będzie kandydował na prezydenta i w związku z tym pokazuje, że on ma rząd ludzi według niego słabych, jedźcie się wyspowiadajcie, bo tylko ja tu jestem silny – wskazał Sawicki.

Ale to ministrowie sobie na to pozwalają? Ale pozwalają sobie ministrowie na to, żeby już nie pierwszy raz, przecież ja pamiętam było takie wystąpienie premiera na wiecu bodajże takim kilka miesięcy temu, kiedy mówił, że uszy by zwiędły uczestnikom tego wiecu, jakby usłyszeli jak nieraz na posiedzeniach Rady Ministrów się premier do nich odnosi. To jakieś naprawdę takie traktowanie mało eleganckie tych swoich ludzi – stwierdził dziennikarz.

Wiem od moich kolegów ministrów, że rady ministrów bywają podobne jak były wtedy, kiedy ja byłem w rządzie, więc nie rozumiem kto mu podpowiada, że potrzebny jest akurat taki PR i takie różnicowanie. Ja silny, twardy, wiem o co chodzi, dobrałem sobie zły skład rządu. To sobie niech pan premier zmieni, jeśli uważa, że ten skład rządu jest zły. Natomiast uważam, że jego obowiązkiem jako premiera jest dbanie także o dobry wizerunek tego rządu – skwitował Sawicki.

Źródło:Radio PLUS

Najnowsze