Strona głównaOpinieWipler zapowiada Kongres Konfederacji i wyklucza start Brauna. "Utwierdzenie obecnego kierownictwa"

Wipler zapowiada Kongres Konfederacji i wyklucza start Brauna. „Utwierdzenie obecnego kierownictwa”

-

- Reklama -

Już jesienią odbędzie się postulowany przez część środowiska prawicowego Kongres Konfederacji, a europoseł Grzegorz Braun nie wystartuje w wyborach prezydenckich – wynika z wypowiedzi posła Przemysława Wiplera na antenie Polsat News.

Polityk Konfederacji był gościem Marcina Fijołka w programie „Graffiti” na antenie Polsat News. Wipler odniósł się między innymi do wczesnego startu kampanii prezydenckiej Sławomira Mentzena, nieobecności Krzysztofa Bosaka na sobotnim wydarzeniu oraz ewentualnego startu Grzegorza Brauna w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

- Reklama -

Czytaj również: Kto stoi za Mentzenem, czyli Hołownia dla prawicy


Nie mieliśmy wyboru, jesteśmy najmniejszą formacją z tych trzech, które walczą o prezydenturę i musieliśmy szybko rozpocząć kampanię, ponieważ spośród kandydatów wszystkich trzech formacji to Konfederacja jest właśnie trzecia na podium, a chcemy być w pierwszej dwójce, żeby walczyć o prezydenturę – podkreślił Wipler.

Polityk Konfederacji uważa, że jeżeli Mentzen „wejdzie do drugiej tury, to ma większą szansę na zostanie prezydentem Polski niż na przykład kandydat Prawa i Sprawiedliwości”. Prowadzący rozmowę Marcin Fijołek podkreślił, że „to nie jest sprint, to jest jednak maraton”.

I o tym mówił Sławomir Mentzen podczas Rady Krajowej, bo my zaczęliśmy sobotę od Rady Krajowej Nowej Nadziei, podczas której Sławomir Mentzen wytłumaczył, że pierwotnie to nasze spotkanie miało być startem prekampanii, prawyborów, ponieważ miały być prawybory w Konfederacji. My byliśmy do tego przygotowani – wskazał Wipler.

Poseł Konfederacji powiedział, że Rada Krajowa miała zatwierdzić kandydaturę Mentzena w prawyborach. – Byliśmy przygotowani do tego, żeby hasło Mentzen 2025 było hasłem, z którym Polacy będą się jak najwcześniej oswajać – podkreślił. – Podczas takich wyborów to ważne jest, kto się zgłosi pierwszy, kto się zgłosi jako ostatni.

Wipler wskazał, że wzorują się na najlepszych, przywołując przykład Donalda Trumpa. Czym innym jednak jest kampania w wyborach, gdzie rywalizuje ze sobą dwoje kandydatów, a czym innym taka, gdzie jest co najmniej kilku poważnych pretendentów.

Odnosząc się do nieobecności na wydarzeniu Krzysztofa Bosaka, Wipler podkreślił, że „tak jak oni zwołali z wyprzedzeniem naszą Radę Krajową, tak on obiecał swoim kolegom z Małopolski, że będzie na zjeździe struktur Ruchu Narodowego w Małopolsce i to dla nich jest zrozumiałe”. Polityk Nowej Nadziei przypomniał, że obecni byli natomiast posłowie Michał Wawer oraz Witold Tumanowicz.

Wyczekiwany Kongres Konfederacji

Wipler zapowiedział także zorganizowanie Kongresu Konfederacji, który zdaniem niektórych, m.in. Janusza Korwin-Mikkego powinien odbyć się najpóźniej w lipcu. Termin ten minął, a teraz Konfederacja zamierza go zwołać, choć jeszcze niedawno wspomniany Wawer mówił, że środek cyklu wyborczego to nie jest dobry moment na to, aby zmieniać wewnętrzne władze, a Konfederacja Kongres zwoła, ale „we właściwym na to czasie”. Cykl wyborczy jednak dalej trwa i trwać będzie jesienią.

Na jesieni odbędzie się wyczekiwany przez wielu, a zwłaszcza przez niektórych, Kongres Konfederacji, podczas którego wybierzemy nowe władze na pięć lat. Podczas tego Kongresu będzie wybrana nowa Rada Liderów, będzie wybrany sąd partyjny, wszystkie władze partyjne, ponieważ minęło pięć lat od czasu, gdy Konfederacja została zarejestrowana – zdradził Wipler.

Zdaniem polityka „to będzie potwierdzenie i utwierdzenie obecnego kierownictwa i obecnego składu tych formacji, że będzie miała w tym momencie Rada Liderów wybrana na jesieni pełną legitymizację, której nikt nie będzie kwestionował”.

Braun nie wystartuje w wyborach?

Wipler podkreślił, że jest głęboko przekonany, iż nie będzie w wyborach prezydenckich innego kandydata Konfederacji, gdyż istnieje konsensus między „co najmniej” dwoma siłami składowymi koalicji. – Wystawienie innego kandydata oznaczałoby de facto wyjście z Konfederacji, a Grzegorz Braun jest wielkim patriotą Konfederacji jako wspólnego projektu i on sobie ceni, bo wie jak był daleko od prawdziwej polityki do momentu, w którym doszło do zawiązania tego sojuszu – powiedział poseł.

Wiemy, w jakim momencie była Konfederacja podczas poprzednich wyborów prezydenckich jako nowy, młody, niestabilny projekt, który, można powiedzieć, waha się na granicy wejścia do Sejmu i uzyskania posłów. Teraz mamy posłów, europosłów, mamy swój klub i widzimy, jak dużo dobrych owoców jest w tej naszej współpracy – podsumował Wipler.

Najnowsze