Ostatnio w mediach coraz częściej pojawiają się negatywne informacje związane z fundacją „Taka Akcja” prowadzoną przez byłego dziennikarza TVN, Filipa Chajzera. Najnowszy problem dotyczy zbiórki pieniędzy, które miały zostać przeznaczone na leczenie i rehabilitację 6-letniej Igi Czekalskiej, zmagającej się z SMA.
Zbiórka na leczenie 6-latki prowadzona była w dwóch miejscach – za pośrednictwem portalu siepomaga.pl oraz fundacji Chajzera.
Jak wynika z relacji Łukasza Litewki, posła na Sejm i szefa Fundacji Team Litewka, fundacja Chajzera zebrała około 400 tys. złotych na rehabilitację dziewczynki. Niestety, rodzice Igi nie mogą doprosić się tych pieniędzy. Fundacja Chajzera nie opłaca faktur za rehabilitację.
Litewka poinformował o tej sytuacji na swoim profilu na Facebooku. Okazuje się, że od pierwszej próby kontaktu kilka miesięcy temu rodzice Igi nie otrzymali odpowiedzi od fundacji „Taka Akcja”. Telefon wykonywany do managera oraz osób kontaktowych nie przyniósł skutku. Milczeniem zbywane są także e-maile w tej sprawie.
W odpowiedzi na tę sytuację Litewka skontaktował się bezpośrednio z Chajzerem. Były dziennikarz TVN przedstawił wersję, jakoby doszło do kradzieży pieniędzy przez byłego dyrektora fundacji. Zapewnił też, że do czasu kontaktu ze strony Litewki, nie wiedział o tej sytuacji. Wszystkim zainteresowanym polecił się skontaktować z obsługującą go kancelarią.
Wśród komentarzy pod postem Litewki na Facebooku rozgorzała dyskusja, w której dominują negatywne opinie wobec Chajzera. Sam poseł zachowuje jednak ostrożność w ocenach, wyrażając nadzieję, że odpowiednie organy wyjaśnią sprawę i doprowadzą do zwrotu środków na rzecz rodziców Igi.
„Nauczyłem się, by pochopnie nie oceniać. Dla mnie ta sprawa też ma wiele dziwnych niejasności, ale wiemy zapewne raptem kilka procent z wszystkich informacji. Ja przede wszystkim liczę, że odpowiednie organy sprawią, że ktoś zostanie złapany i najważniejsze, że środki zostaną zwrócone i przekazane tym, na których były zbierane” – zaznaczył Litewka.