Strona głównaWiadomościPolskaDonosiciele, kable, kapusie i konfidenci - to wasz czas! Państwo Was ponoć...

Donosiciele, kable, kapusie i konfidenci – to wasz czas! Państwo Was ponoć potrzebuje

-

- Reklama -

Major dr Anna Grabowska Siwiec, była funkcjonariusz kontrwywiadu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), opowiadała w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej o tym, jak to państwo bardzo potrzebuje donosicieli, kabli, kapusiów i konfidentów. Użyła oczywiście innych słów, ale o to mniej więcej chodziło.

Doktor nauk politycznych, emerytowana major kontrwywiadu ABW Anna Grabowska-Siwiec w rozmowie z PAP stwierdziła, że każdy obywatel powinien mieć poczucie bycia potrzebnym służbom specjalnym swojego kraju.

- Reklama -

Szok i niedowierzanie. Polacy nie witają służb z otwartymi ramionami

Przyznała, że obecnie, gdy funkcjonariusz służb specjalnych przychodzi do obywatela, by z nim porozmawiać, to w najlepszym wypadku widzi na jego twarzy przerażenie. Ludzie nie odróżniają też poszczególnych służb, np. wywiadu i kontrwywiadu, nie mają pojęcia, czym te służby się zajmują.

– A ważne jest, żeby obywatele wiedzieli, bo takiego przekazu nam ze strony władz rządzących brakuje, że są nam potrzebni. Służby specjalne bez obywatela nie są w stanie sprawnie działać, co pokazują ostatnie wydarzenia, kiedy wywiad wschodni – rosyjski, białoruski – zaczyna używać takich narzędzi jak dywersja – powiedziała Grabowska-Siwiec.

Była major kontrwywiadu oceniła, że służby specjalne winny wręcz przeprowadzić kampanię informacyjną, by ludzie wiedzieli, w jakich sytuacjach, kogo i jak powinni zawiadomić. Co więcej, jej zdaniem taką wiedzę winno się przekazywać uczniom podstawówek, np. podczas lekcji o bezpiecznych zachowaniach czy o funkcjonowaniu państwa.

– Pokażmy obywatelowi na billboardach, w kanałach telewizyjnych, w kampaniach społecznościowych, że jesteśmy dla obywatela, że służby specjalne finansowane z budżetu państwa, z naszych podatków, działają nie dla polityków, że nie są zabawkami w ich rękach, tylko działają dla obywatela, obywatel może służbie pomóc, czyli sobie pomóc. Razem, wspólnie możemy czuć się bezpieczniej – podkreśliła Grabowska-Siwiec.

Major narzeka, że obywatele nie przywykli do donoszenia

Przyznała, że teoretycznie obywatele mają możliwość powiadamiania służb specjalnych, np. za pomocą formatek na stronach internetowych czy dzwoniąc pod podane w internecie numery telefonów.

– Ale prawda jest taka, że państwo obywatela do takiej aktywności nie przyzwyczaiło, a to, co się dzieje w Ukrainie, pokazuje, że brak komunikacji między obywatelem a służbami specjalnymi miewa poważne konsekwencje. Na taką naukę jest już troszkę późno, ale zawsze warto spróbować działać – powiedziała Grabowska-Siwiec.

Jej zdaniem każdy obywatel powinien poinformować służby specjalne o ludziach, którzy zachowują się nietypowo, którzy obserwują teren w pobliżu obiektów strategicznych, fotografują, nagrywają czy puszczają drona, chodzą w miejscach, gdzie zwykle się nie chodzi, np. po torach kolejowych.

„Taką najbliższą obywatelowi służbą jest policja” ha ha ha

– To jest właśnie ten komunikat, który służby powinny wysłać do obywateli. Taką najbliższą obywatelowi służbą jest jednak policja, dlatego ja bym oczekiwała bliskiej współpracy między ABW i policją, by obywatel, który policji zgłasza takie zachowania, został poważnie potraktowany – powiedziała Grabowska-Siwiec i podkreśliła, że tylko obywatel, który jest na miejscu, gdzieś w Polsce, w terenie, może zauważyć, co się dzieje.
– Służby powinny mu stworzyć takie możliwości, żeby mógł z nimi taką wiedzą się podzielić – dodała.

Podkreśliła, że ważnym elementem bezpieczeństwa państwa, o które powinien zadbać każdy obywatel, jest nieuleganie dezinformacji.

– Obcym państwom chodzi o to, żeby społeczeństwo czuło się zdestabilizowane, nie wierzyło politykom. Teraz ta dezinformacja jest totalna – przyznała i wymieniła, jak każdy z nas może z dezinformacją walczyć.

– Podstawowa zasada to szukanie wiarygodnych źródeł informacji, niepoddawanie się emocjom. Zwracajmy uwagę na to, co czytamy i skąd są te informacje. Zwracajmy uwagę na komunikaty, które są silnie emocjonalne, które nas wzburzają, bo one zazwyczaj mają jakiś konkretny cel – powiedziała i wskazała, by korzystać tylko z wiarygodnych źródeł.

– Szukajmy wiedzy na stronach papowskich, szukajmy wiedzy na stronach rządowych, bo to są te organy, które muszą przekazać nam wiedzę prawdziwą, sprawdzoną, dokładnie zweryfikowaną – wymieniła.

Zdaniem Grabowskiej-Siwiec w interesie władz państwowych nie powinno być zastraszanie obywateli, lecz ich uspokajanie.

Anna Grabowska-Siwiec jest autorką pracy badawczej „Kontrwywiad PRL w systemie sprawowania władzy politycznej. Od Departamentu II MSW do Zarządu Kontrwywiadu UOP”. Podczas służby zajmowała się szeroko rozumianym definiowaniem zagrożeń kontrwywiadowczych, m.in. w instytucjach państwowych i w podmiotach gospodarczych z udziałem Skarbu Państwa.

Źródło:PAP, NCzas

Najnowsze