Do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wpłynęła interpelacja ws. podwyżek mandatów za niezgodne z prawem parkowanie. Klaudia Jachira, Franciszek Sterczewski (oboje KO) i Paulina Matysiak (Lewica) – to im marzy się jeszcze większe łupienie kierowców.
W swoim piśmie podkreślają, że od czasu ustalenia obecnych kar, pensja minimalna w Polsce wzrosła ponad pięciokrotnie, a mandaty za nieprawidłowe parkowanie – nie. Zwracają również uwagę na nieproporcjonalność mandatów: podczas gdy za jazdę po chodniku grozi kara 1500 zł, za nielegalny postój wciąż płaci się jedynie 100 zł. Zamiast więc obniżyć tę pierwszą stawkę, wolą podwyższyć tę drugą.
Posłowie KO i Lewicy proponują nie tylko podniesienie stawek, ale także wprowadzenie zasady recydywy. Oznaczałoby to, że kierowcy popełniający to samo wykroczenie w ciągu 24 miesięcy musieliby liczyć się z dwukrotnie wyższym mandatem. Według nich obecne niskie kary mogą zachęcać do łamania przepisów, zwłaszcza w kontekście wysokich opłat za legalne parkowanie w strefach płatnego postoju.
MSWiA, w odpowiedzi podpisanej przez sekretarza stanu Czesława Mroczka, przyznało słuszność argumentom posłów dotyczącym potrzeby korekty rozporządzenia regulującego wysokość mandatów. Choć nie podano konkretnej daty, można spodziewać się zmian w tej kwestii w niedalekiej przyszłości.
Co do propozycji wprowadzenia recydywy, MSWiA wyraziło opinię, że takie rozwiązanie stosuje się obecnie jedynie w przypadku najpoważniejszych wykroczeń drogowych, sugerując, że nieprawidłowe parkowanie nie jest zaliczane do tej kategorii.