Europoseł kierowanej przez premiera Węgier Viktora Orbana partii Fidesz Balazs Gyorffy poinformował w piątek, że rezygnuje ze wszystkich sprawowanych funkcji, w tym z mandatu europosła oraz z członkostwa w ugrupowaniu. Jako powód wskazał kłótnię, podczas której po pijanemu uderzył kobietę.
Gyorffy poinformował o incydencie na Facebooku.
„Wczoraj wieczorem, będąc pijanym, wdałem się w kłótnię z kobietą, kłótnia przerodziła się w przemoc, której bardzo żałuję” – napisał. „Bardzo żałuję swojego czynu. Chociaż nie pamiętam niestety, co się stało, to, co zrobiłem, jest niedopuszczalne” – podkreślił węgierski polityk.
Gyorffy wystosował przeprosiny, m.in. pod adresem swojej rodziny i środowiska politycznego. Poinformował, że rezygnuje ze wszystkich sprawowanych funkcji, w tym z mandatu europosła, który objął niewiele ponad miesiąc temu. Przestanie też być przewodniczącym Węgierskiej Izby Rolnej.
Polityk został wybrany do Parlamentu Europejskiego w czerwcowych wyborach z list węgierskiego Fideszu. Polityk poinformował na Facebooku, że rezygnuje także z członkostwa w tym ugrupowaniu. Partia w Parlamencie Europejskim dołączyła do nowej, skrajnie prawicowej grupy Patrioci dla Europy, której powstanie zainicjował Orban.
To nie pierwszy europoseł Fideszu, który zrezygnował z mandatu wskutek skandalu. Jozsef Szajer przestał być europosłem po tym, jak w 2020 r. został przyłapany w Brukseli na udziale w imprezie seksualnej z udziałem 20 mężczyzn. Szajer przyznał się do udziału w seksparty i zrezygnował z mandatu; pozostaje członkiem Fideszu.
