Strona głównaWiadomościPolskaPandemiczny "dream team" znowu w akcji. "Jak jesteśmy razem, to znaczy, że...

Pandemiczny „dream team” znowu w akcji. „Jak jesteśmy razem, to znaczy, że coś się szykuje” [VIDEO]

-

- Reklama -

Nie tak dawno ustało covidowe szaleństwo, jednak twarze ogłoszonej pandemii nie dają o sobie zapomnieć. Tym razem z tematem małpiej ospy powrócił prezenter Adam Giza i jeden z pandemicznych ekspertów dr Michał Sutkowski.

Przypomnijmy, że obaj panowie podczas covidu wsławili się „testowaniem” masek. Jeden robił to pryskając w studio aerozolem na maskę, a drugi podobne ceregiele wyczyniając na świeżym powietrzu.

- Reklama -

Teraz w sieci pojawił się „MPOX Poradnik”. – Internauci zastanawiali się, gdzie jesteśmy, skoro małpia ospa w natarciu, więc odpowiadamy: na posterunku. Adam Giza, kłaniam się, dr Michał Sutkowski, dzień dobry, doktorze – mówił prezenter.

– Dzień dobry, dzień dobry. Jak jesteśmy razem, to znaczy, że coś się szykuje. Zobaczymy – odparł pandemiczny ekspert.

– „MPOX Poradnik”, bo się okazuje, że Mpox to taka bardziej klasyczna, ładniejsza chyba nazwa niż małpia ospa – powiedział Giza.

– Tak jest. Zmieniono tą nazwę w listopadzie 2022 roku po protestach 30 różnego rodzaju naukowców z całego świata, którzy powiedzieli, że małpia ospa to taka nazwa rasistowska – wyjaśniał lekarz.

– Dziwne – zdumiewał się Giza.

Tak, mocno. I taka stygmatyzująca, że ktoś ma małpią ospę – dodał Sutkowski.

– Czyli można mieć małpią twarz, małpie zachowanie, ale małpia ospa to już jest be – skwitował dziennikarz.

– Pewnie nic nie jest okej, jak się o kimś tak mówi, ale tak stwierdzono i przyjęła to WHO, z tym, że oni nawet mówili, że to ma być nazwa H. Mpox, czyli Human Mpox, czyli ludzki wirus małpiej ospy, jakkolwiek by to nie brzmiało – dodał Sutkowski.

– Małpa nie jest poszkodowana tylko, jeżeli chodzi o frazeologię, bo się okazuje, że ona daleko od tej ospy może być, że to przeróżne inne małe gryzonie mogą nas zarażać, a małpa gdzieś daleko – wtrącił Giza.

– Małpa daleko, człowiek relatywnie też dosyć daleko, przynajmniej na razie tak było, natomiast najwięcej gryzoni, szczury gambijskie, wiewiórki, najczęściej mówimy o wiewiórkach, pasiaste myszy – wyliczał pandemiczny ekspert.

– Czymkolwiek to jest – wtrącił Giza.

– Nie wiem, naprawdę nie widziałem – przyznał Sutkowski.

Ciekawe co z chomikami i świnkami morskimi, bo one są u naszych domowników – zaniepokoił się prowadzący.

– Nie wiem, nie wiem, ale wszystko w Afryce, generalnie wszystko w Afryce, chociaż pierwsze przypadki małpiej, jeszcze wtedy jak nazywano, ospy tak naprawdę 1958 rok Dania w hodowli małp – powiedział pandemiczny ekspert.

– Mieliśmy nietoperza z Wuhan, nad którym spędziliśmy w Telewizji Polskiej sporo. Dzisiaj spędzamy nad Mpox-em. To może być taka sama skala? Mamy się czego bać dzisiaj? Co myślicie wy, lekarze? – pytał Giza.

– Myślę, że nie – odparł Sutkowski.

Źródło:X

Najnowsze