Strona głównaWiadomościŚwiat"Więźniowie byli przekonani, że to do zdjęcia". Wstrząsające fakty o "lotach śmierci"

„Więźniowie byli przekonani, że to do zdjęcia”. Wstrząsające fakty o „lotach śmierci”

-

- Reklama -

„Aresztowanych w związku z podejrzeniem, że należą do antyrządowej partyzantki chłopskiej sadzano na długiej ławie w meksykańskiej bazie wojskowej nad Pacyfikiem, niedaleko Acapulco. Więźniowie byli przekonani, że to do zdjęcia. Tymczasem każdy dostawał kulę w tył głowy. Martwych ładowano do samolotu. Po krótkim, nocnym locie ich ciala wyrzucano do oceanu” – tak opublikowany w piątek obszerny raport Komisji Prawdy, powołanej przez meksykański rząd w 2021 roku w celu zbadania ciężkich przypadków łamania prawa w kraju, opisuje praktyki stosowane przez wojsko i policję w Meksyku w latach 1965-1990 w walce z ruchami opozycyjnymi i „procedurę pozbywania się przeciwników”.

Meksykańskie „loty śmierci” były stosowane jako sposób pozbywania się przeciwników politycznych, stosowany w Argentynie w latach 60. 70. ubiegłego stulecia, czyli za rządów junty wojskowej.

- Reklama -

Liczący ponad cztery tysiące stron raport meksykańskiej Komisji Prawdy zawiera opisy bezprawnych egzekusji przeciwników rządu, tortur, przemocy seksualnej, bezprawnych przesiedleń ludności i zbiorowych masakr przeciwnikow politycznych rządu – wśród nich meksykańskich chłopów, studentów, działaczy związkowych, prostytutek, czy na przykład nieleglnych imigrantów, przybywających masowo z głodującej Gwatemali.

Według przytoczonego w omawianym raporcie świadectwa Gustavo Tarina, członka Grupy Operacyjnej Żandarmerii Wojskowej, w pobliżu słynnego meksykańskiego kurortu nadmorskiego Acapulco i bazy lotnictwa wojskowego, dowództwo tej jednostki było „winne śmierci lub zaginięcia” 1500 osób, które „były zabijane strzałem w tył głowy”.

O ich śmierci, według raportu, zadecydowało podejrzenie, iż należą do chłopskiego oddziału partyyzanckiego, którym dowodził rolnik o nazwisku Lucio Cabanas z meksykańskiego stanu Guerrero.

Cytowany raport, według agencji prasowej Associated Press, został opracowany na podstawie dokumentów, z którymi jego autorzy zapoznali się w 97 archiwach państwowych i prywatnych, zaś analizę tej dokumentacji przeprowadzili dwaj członkowie meksykańskiej Akademii Nauk – David Fernandez Davalos i Larios Perez Ricart oraz słynny w całej Ameryce Łacińskiej obrońca praw człowieka ze stanu Guerrero – Abel Barrera.

Autorzy raportu twierdzą, że „państwo nie tylko zezwalało na opisywane działania, ale zachęcało do nich, wykazując pewną instytucyjną inercję do tego stopnia, że również za rząódw obecnego prezydenta Andresa Manuela Lopeza Obradora pozostawiono szeroki margines dla ciężkich pogwałceń praw człowieka”.

Cytowany raport podkreśla, że w przeciwieństwie do Argentyny, gdzie w 2012 roku, w wyniku wielkiego procesu sadowego, skazano na kary dożywotniego więzienia 29 oficerów – członków junty wojskowej, odpowiedzialnej za słynne nocne „loty śmierci”, w Meksyku oficerowie winni podobnych zbrodni pozostawali bezkarni.

Oficjalna Meksykańska Krajowa Komisja Praw Człowieka, powołana przez rząd prezydenta Lopeza Obradora potwierdziła ostatnio, że „loty śmierci” odbywały się również w Meksyku „nie tylko w porozumieniu z władzami meksykańskiego stanu Guerrero i lokalnymi bazami wojskowymi, ale także z sekretariatem (ministerstwem) obrony narodowej”.

Najnowsze