Nad jeziorem Rusałka w Poznaniu doszło do – kolejnego w skali kraju – niepokojącego zdarzenia. Według świadków obcokrajowcy zaatakowali wypoczywających nożem. Zarzewiem konfliktu miała być piłka siatkowa.
Jak podaje „Głos Wielkopolski”, sytuacja miała swój początek, gdy piłka używana przez grupę grającą w siatkówkę zaczęła przeszkadzać innym osobom przebywającym nad jeziorem. To, co początkowo wydawało się być drobnym nieporozumieniem, szybko eskalowało do poziomu fizycznej konfrontacji.
Według relacji świadków, doszło nie tylko do rękoczynów, ale również do gróźb z użyciem niebezpiecznego narzędzia – noża. Napastnikami mieli być obcokrajowcy.
Policja została natychmiast wezwana na miejsce zdarzenia. Niestety, gdy funkcjonariusze dotarli nad jezioro Rusałka, domniemanych sprawców już nie było. Rzecznik miejscowej policji Maciej Świecichowski poinformował, że osoby pokrzywdzone zadeklarowały chęć złożenia oficjalnego zawiadomienia na komendzie. Jednak do chwili obecnej nie pojawiły się, aby to zrobić.
Policja czeka zatem na zgłoszenie. Jak twierdzi, bez tego nie może wszcząć oficjalnego postępowania ani ustalić dokładnego przebiegu wydarzeń.
W czwartek, obcokrajowcy przy użyciu noża zaatakowali osoby wypoczywające nad Rusałką. Policja poszukuje sprawców. pic.twitter.com/FVwbcr5A1D
— poznan_moment (@poznan_moment) August 16, 2024