Na zachodzie Iranu trwają zaplanowane do wtorku manewry Gwardii Rewolucyjnej – podała w niedzielę państwowa agencja IRNA. Z powodu ćwiczeń wydano ostrzeżenie dla lotnictwa cywilnego nad Teheranem. Tymczasem źródła izraelskie informują, że decyzja o bezpośrednim uderzeniu w Izrael już zapadła w Teheranie.
Ćwiczenia elitarnej Gwardii Rewolucyjnej (IRCG) prowadzone są w graniczącej z Irakiem zachodniej prowincji Kermanszah. Ich celem jest podwyższenie „gotowości bojowej i czujności” – zaznaczyła IRNA.
W nocy z soboty na niedzielę ogłoszono obowiązujące od niedzieli do środy w godzinach przedpołudniowych ostrzeżenie lotnicze (NOTAM) dla Teheranu i jego okolic. Z powodu manewrów z użyciem broni wszystkie jednostki powinny unikać w tym czasie wyznaczonego obszaru.
Iran's elite Revolutionary Guards are holding military drills in the western parts of the country that will continue until Tuesday, Iran's official news agency announced on Sunday https://t.co/Wei9Ckvaop pic.twitter.com/m65EZ91XjY
— Liveuamap MiddleEast (@lummideast) August 11, 2024
Ze względu na napiętą sytuację w regionie wiele linii lotniczych już wcześniej odwołało swoje loty do Teheranu, Bejrutu czy Tel Awiwu. Tydzień temu Iran wydał inne ostrzeżenie NOTAM, nakazujące samolotom omijać przestrzeń powietrzną nad centralną, zachodnią i północno-zachodnią częścią kraju.
Atak na Izrael zaplanowany?
Według portalu Axios, przekazującego często potwierdzające się później informacje wywiadowcze, najnowsza ocena izraelskiego wywiadu jest taka, że Iran podjął decyzję o przeprowadzeniu bezpośredniego ataku na Izrael. Atak spodziewany jest wkrótce, prawdopodobnie przed negocjacjami w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy i umowy o zakładnikach zaplanowanymi na 15 sierpnia.
🚨🚨The updated assessment of the Israeli intelligence community is that Iran has decided to attack Israel directly in retaliation for the assassination of Hamas political leader Ismail Haniyeh & may do within days, even before the August 15 hostage deal talks, per 2 sources
— Barak Ravid (@BarakRavid) August 11, 2024
31 lipca w ataku w Teheranie zginął przywódca palestyńskiego Hamasu Ismail Hanije. Iran oskarżył o jego śmierć Izrael, który jednak nie przyznał się do zamachu, potwierdził jednak swój przeprowadzony dzień wcześniej nalot na stolicę Libanu, w którym zginął wojskowy dowódca Hezbollahu Fuad Szukr.
Zarówno Iran, jak i Hezbollah i Hamas zapowiedziały odwet na Izraelu. Rosną obawy, że seria wzajemnych ciosów może doprowadzić do niekontrolowanej eskalacji i wybuchu regionalnej wojny. USA naciskają na obniżenie napięcia w regionie, ostrzegając Iran, że atak na Izrael miałby daleko idące następstwa. Równocześnie Waszyngton zapowiedział, że pomoże Izraelowi w obronie przed Iranem i Hezbollahem.
Jak pisał w piątek brytyjski dziennik „Daily Telegraph”, w Iranie trwa dyskusja dotycząca formy i skali odpowiedzi na izraelskie uderzenie. Prezentująca twarde stanowisko Gwardia Rewolucyjna opowiada się za bezpośrednim atakiem na cele militarne w Tel Awiwie i innych miastach. Uchodzący za bardziej umiarkowanego nowo wybrany prezydent Masud Pezeszkian forsuje łagodniejszą wersję – atak na powiązane z Izraelem cele w Iraku lub Azerbejdżanie – przekazał dziennik.