Bartłomiej Bublewicz, reporter „Panoramy” w TVP2 został zawieszony w obowiązkach. Wszystko przez wpisy na portalu X, w których m.in. krytykował rządzących czy wymiar sprawiedliwości.
Jak podaje „Presserwis”, Bublewicz został zawieszony za polityczne komentarze w mediach społecznościowych, które nie spodobały się kierownictwu telewizji publicznej. W jednym z nich, sprzed miesiąca, reporter utyskiwał na to, jak głosowali posłowie PSL ws. dekryminalizacji zabijania dzieci nienarodzonych. „Nie ma miejsca na PSL w koalicji rządzącej. Na miejscu premiera zaryzykowałbym nawet wcześniejsze wybory” – grzmiał na X.
Dziennikarz zabierał głos także ws. byłego wiceministra sprawiedliwości Michała Romanowskiego i działania prokuratury. „Kompromitacja to mało powiedziane. Nieprzygotowana prokuratura, wiarygodność działań na zerowym poziomie. Decyzja sądu pokazuje jak ważny jest i powinien być trójpodział władzy dla całej klasy politycznej” – ocenił.
Wpisy Bublewicza zniknęły z sieci, a kierownictwo telewizji przekazało sprawę do Komisji Etyki TVP. Stacja jednak nie komentuje tych wydarzeń. Szef „Panoramy” Jarosław Kulczycki cytowany przez press.pl powiedział tylko: „Proszę kontaktować się z naszym działem prasowym”. Ten zaś stwierdził: „Nie komentujemy”.
O sprawie nie chce też rozmawiać sam Bublewicz. „Co do zasady nie komentuję wewnętrznych spraw. Poza tym jestem na urlopie do końca tygodnia, więc proszę wybaczyć” – przytacza treść SMS-a portal.
Według Komisji Etyki TVP reporter naruszył „zasady etyki dziennikarskiej obowiązujące w Telewizji Polskiej”. Chodzi o to, że – zgodnie z zapisami – „dziennikarz nie może czynić niczego, co mogłoby zagrażać interesom, dobremu imieniu, wiarygodności, niezależności i bezstronności telewizji publicznej oraz jego misji zawodowej”. Ponadto, według Komisji, publikując swoje opinie w internecie Bublewicz powinien robić to z „najwyższą rozwagą”, a także baczyć na to, że reprezentuje również swoją redakcję – nawet jeśli są to jego prywatne wypowiedzi.
Podczas rozmowy z Komisją Bublewicz miał przyznać, że „takie wpisy nie powinny pojawiać się na profilu dziennikarza newsowego” i przeprosić za błąd.