Strona głównaWiadomościŚwiatChiny mają nowe „zasady redukcji emisji CO2”

Chiny mają nowe „zasady redukcji emisji CO2”

-

- Reklama -

Pekin udaje włączenie się do „ochrony planety”. Chiny chętnie podpisują różne memoranda dotyczące emisji CO2, ale jednocześnie ich gospodarka pracuje pełną parą, a nawet przyjmuje do siebie produkcję, która jest rugowana z innych kontynentów jako „niebyt czysta”.

Jednak, aby nie narażać się na oskarżenia o bojkot „klimatyzmu”, Chiny składają różne obietnice. Teraz Pekin ogłosił, że chce zmniejszyć krajową emisję CO2 netto. Państwo Środka w tylu przedstawiło nawet cały harmonogram redukcji netto gazów cieplarnianych, ale od końca dekady.

- Reklama -

Chiny to ciągle największy na świecie emitent głównego „gazu cieplarnianego”, czyli dwutlenku węgla (CO2). Teraz obiecują, że „wzmocnią kontrolę emisji swojej gospodarki”. W tym celu komunistyczne władze wydały nawet specjalny okólnik.

Został on opublikowany 2 sierpnia i mówi m.in. o „podwójnym systemie kontroli emisji”. Pekin w tym dokumencie wychodzi nawet poza deklaracje o samej „redukcji intensywności” emisji dwutlenku węgla (ilości emitowanego CO2 na jednostkę wytworzonego bogactwa), ale także o zmniejszeniu emisji netto, czyli zmniejszeniu całościowej emisji.

Pekin dba jednak, by tego typu ograniczenia emisji nie dotknęły i nie ograniczyły produkcji. Projekt został podobno szczegółowo przeanalizowany przez ekspertów. Zachód wyznający religię klimatyzmu się cieszy, bo Chiny odpowiadają za prawie jedną trzecią globalnej emisji dwutlenku węgla. Dlatego uważają, że każda deklaracja tego typu „pomaga planecie”.

Na razie jednak do 2030 roku Chiny będą mogły zwiększać emisje gazów cieplarnianych, by osiągnąć maksymalny ich poziomu do 2030 r. Dopiero po tej dacie ma nastąpić poważna „transformacja” i stopniowe ograniczanie emisji, tak aby aby do 2060 r. osiągnąć, jak to nazywają eksperci – „neutralność”. Kto dożyje, ten zobaczy….

Źródło: Le Figaro

Najnowsze