Prawicowy publicysta i komentator polityczny Łukasz Warzecha odniósł si do sytuacji jaka od kilku dni panuje na Wyspach Brytyjskich. W reakcji na zbrodnie afrykańskiego pochodzenia nastolatka, w wielu miastach Anglii, Szkocji i Irlandii Północnej wybuchły masowe zamieszki.
– O zamieszkach w Anglii w Polsce raczej cicho – pisze dziennikarz – Natomiast w samym UK klasa polityczna z premierem na czele udaje, że nie rozumie problemu. Zamieszki nie są przyczyną, są skutkiem polityki przymykania oczu na skutki niekontrolowanej imigracji. Zaś przypadek z Southport pokazuje, że bardzo często problemem nie są imigranci, tylko ich dzieci urodzone już na miejscu. Ten sam mechanizm ujawnił się już w Belgii czy Francji w przypadku islamskich ekstremistów.
29 lipca 17-latek zaatakował dzieci uczestniczące w zajęciach tanecznych w szkole w Southport w hrabstwie metropolitalnym Merseyside w północno-zachodniej Anglii.
Sprawca za pomocą noża zabił trzy dziewczynki w wieku 6, 7 i 9 lat, a dziewięcioro innych dzieci i osobę dorosłą ranił. Mężczyzna został ujęty.
W następstwie tego wydarzenia w wielu miastach wybuchły masowe protesty. Początkowo pokojowe manifestacje przerodziły się w regularne starcia policji z manifestantami. Doszło również do bójek pomiędzy chrześcijanami i muzułmanami zamieszkującymi Wielką Brytanię.