Strona głównaWiadomościSportPolka okradziona na igrzyskach! Żeglarki uciekały z hotelu

Polka okradziona na igrzyskach! Żeglarki uciekały z hotelu

-

- Reklama -

Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak, reprezentantki Polski w żeglarskiej klasie 49erFX na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, podzieliły się swoimi nieprzyjemnymi doświadczeniami z pobytu w Marsylii, gdzie odbywały się zawody żeglarskie.

Ich relacja z warunków na igrzyskach to kolejny kamyczek wrzucony do ogródka organizatorom imprezy. W rozmowie z Polsatem Sport zawodniczki opowiedziały o skandalicznych warunkach w hotelach przygotowanych dla sportowców. Jedna z nich została także okradziona.

- Reklama -

Melzacka opisała koszmar związany z plagą pluskiew w ich hotelu. Problem pojawił się w połowie pobytu i mimo prób przenoszenia do innych pokoi, sytuacja nie uległa poprawie.

Ostatecznie zawodniczki musiały zostać przeniesione do zupełnie innego obiektu. Melzacka podkreśliła, że mimo dezynfekcji i prania rzeczy, problem nie został rozwiązany, co uznała za „wielką porażkę organizacji i zarządzania hotelem”.

Jankowiak z kolei padła ofiarą kradzieży. Z jej pokoju zniknęły olimpijskie piny – cenne pamiątki, które tradycyjnie wymieniane są między sportowcami podczas igrzysk. Mimo zgłoszenia sprawy w hotelu, przedmioty nie zostały odnalezione.

Warto zaznaczyć, że żeglarze, w przeciwieństwie do większości olimpijczyków, nie mieszkali w głównej wiosce olimpijskiej w Paryżu, ale w mniejszej, zlokalizowanej w Marsylii. To tam odbywały się zmagania na akwenach wodnych.

Źródło:Polsat Sport

Najnowsze