Strona głównaWiadomościŚwiatZamieszki w Southport po zamordowaniu trzech dziewczynek. Doszło do starć z policją...

Zamieszki w Southport po zamordowaniu trzech dziewczynek. Doszło do starć z policją [VIDEO]

-

- Reklama -

W Southport, mieście na północy Anglii, gdzie w wyniku poniedziałkowego ataku nożownika, życie straciło troje dzieci, doszło we wtorek późnym wieczorem do gwałtownych starć około 100 demonstrantów z policją.

W poniedziałek rano w Southport 17-letni nożownik zaatakował dzieci uczestniczące w letnich warsztatach tańca, które były reklamowane jako „poranek z jogą, tańcami i wytwarzaniem bransoletek w rytm muzyki Taylor Swift”.

- Reklama -

W wyniku ataku zginęły trzy dziewczynki w wieku sześciu, siedmiu i dziewięciu lat. Rannych jest ośmioro innych dzieci, w tym pięcioro ciężko. Obrażenie odniosły także dwie kobiety, które usiłowały chronić dzieci. Domniemanego napastnika, 17-latka, aresztowano.

We wtorek wieczorem kilkaset osób uczestniczyło w Southport w żałobnym czuwaniu. Część z nich – jak twierdzi policja, prawdopodobnie sympatyków skrajnie prawicowej grupy English Defence League – obrzuciła najpierw kamieniami miejscowy meczet, a potem zaatakowała policjantów, podpalając m.in. radiowóz. Podczas starć rannych zostało wielu funkcjonariuszy.

Według policji zamieszki były inspirowane plotkami na temat tożsamości podejrzanego nastolatka, aresztowanego pod zarzutem morderstwa i usiłowania zabójstwa.

– Istnieje wiele spekulacji i hipotez na temat statusu 17-latka, który obecnie przebywa w areszcie policyjnym, a niektórzy wykorzystują to, aby wywołać przemoc i nieporządek na naszych ulicach – twierdził zastępca komendanta lokalnej policji.

Z doniesień wynika jednak, że  podczas gdy Brytyjczycy zgromadzili się na pokojowym czuwaniu w intencji trzech zamordowanych dziewczynek, w pobliżu zatrzymano mężczyznę z nożem i kominiarką.

„Wydaje się, że fakt ten zniknął z «mediów», które po prostu określają je mianem «EDL» i «skrajnie prawicowego», zamiast zwracać uwagę na szczegóły” – czytamy.

Policja wcześniej stwierdziła, że nazwisko podejrzanego krążące w mediach społecznościowych było nieprawidłowe, a chłopak urodził się w Wielkiej Brytanii, wbrew internetowym twierdzeniom, że był azylantem. Od ponad 10 lat mieszkał w tej okolicy, natomiast jego rodzice pochodzili Rwandy.

Nie wiadomo, jakimi motywami kierował się podejrzany, ale policja nie traktuje tego zdarzenia jako zamachu terrorystycznego – przekazała AP.

Zamieszki w Southport ostro potępił szef brytyjskiego rządu Keir Starmer.

Źródło:PAP/X

Najnowsze