W ostatnich dniach całą Polskę obiegło nagranie, na którym widać jak murzyn załatwia się w wodzie kąpieliska w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach. Kąpielisko zostało zamknięte, ponieważ wykryto bakterie E. coli. Głos zabrała policja i katowicki MOSiR.
W ubiegły czwartek Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Katowicach opublikował komunikat, w którym poinformowano, że kąpielisko w Dolinie Trzech Stawów zostaje zamknięte.
„Badania wody na kąpielisku na Trzech Stawach wykazały obecność bakterii Escherichia coli. Na całym stawie obowiązuje całkowity zakaz kąpieli do odwołania. Przepraszamy za niedogodności” – czytamy.
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak murzyn wchodzi do wody i kuca, by załatwić potrzeby fizjologiczne. Obecni wokół plażowicze byli zszokowani. Jak podkreśliła lokalna telewizja TVT, „w wodzie bawiły się dzieci”.
To nie Afryka, to Katowice🙊🙉🙈🙈🙈🙈🙈🙈 pic.twitter.com/zvrNXNFOuS
— Nikt (@nikt64) July 29, 2024
Nie wiadomo, kiedy dokładnie wykonano nagranie. MOSiR w Katowicach twierdzi, że nie można łączyć tego zdarzenia z wykryciem bakterii w wodzie.
„Skażenie w żaden sposób nie jest związane z sytuacją z filmu, ponieważ miała ona miejsce przed otwarciem kąpieliska. Świadczy o tym graffiti na kontenerze (które zostało zamalowane przed 1 lipca) oraz brak wieży ratowniczej, ustawionej tam pod koniec czerwca przez naszych pracowników. Równocześnie badanie przeprowadzone przez służby sanepidu przed otwarciem kąpieliska wskazywało na brak jakichkolwiek zanieczyszczeń, co umożliwiło jego otwarcie” – poinformował Wojciech Grabarczyk z katowickiego MOSiR-u w cytowanym w oświadczeniu.
Jak twierdził, miejskie kąpieliska są „regularnie monitorowane pod kątem jakości wody, aby zapewnić bezpieczeństwo” osobom korzystającym z tych miejsc. „W przypadku zaobserwowania podobnych sytuacji, prosimy o zgłaszanie ich odpowiednim służbom” – dodał.
Do sprawy odniosła się też katowicka policja. Jak poinformowano, nie było żadnych zgłoszeń w związku z zaistniałą sytuacją. Nie wiadomo też, z kiedy pochodzi słynne już nagranie.
– Przypuszczamy, że wideo pochodzi z jakiegoś niedawnego okresu, choć może być też sprzed dwóch miesięcy – powiedział Wirtualnej Polsce zastępca rzecznika prasowego w KMP w Katowicach asp. Jakub Nogieć.
Poinformował też, że w tym przypadku zostanie wszczęte postępowanie wyjaśniające w sprawach o wykroczenia w kierunku „zanieczyszczenia terenu i nieobyczajnego wybryku, którego dopuścił się mężczyzna”.