Brytyjski radykalny islamistyczny kaznodzieja Anjem Choudary, którego wyznawcy są powiązani z licznymi spiskami terrorystycznymi na całym świecie, został we wtorek skazany na dożywocie za kierowanie organizacją terrorystyczną.
23 lipca Choudary został uznany za winnego kierowania i propagowania działalności radykalnej grupy o nazwie Al-Muhajiroun (Emigranci), która została zdelegalizowana jako organizacja terrorystyczna ponad dziesięć lat temu. Mężczyzna zaprzeczał tym zarzutom.
W swym orzeczeniu sąd uznał, że „organizacje takie jak Al-Muhajiroun normalizują przemoc. (…) Ich istnienie dodaje jednostkom, które są ich członkami, odwagi do popełniania czynów, których inaczej by nie popełniły. Wbijają klin między ludzi, którzy w przeciwnym razie mogliby żyć w pokojowym współistnieniu”.
Wyrok dożywocia oznacza, że Choudary będzie mógł ubiegać się o zwolnienie warunkowe dopiero po ponad 27 latach pobytu w więzieniu.
57-letni imam, zwany „siewcą nienawiści”, jest z wykształcenia prawnikiem. W 2016 roku został skazany na karę 5,5 roku pozbawienia wolności za wspieranie Państwa Islamskiego (IS) i nawoływanie do składania przysiąg wierności przywódcy IS Abu Bakrowi al-Bagdadiemu. Po odbyciu połowy kary w 2018 roku został warunkowo zwolniony z więzienia. Mężczyzna od lat jest uznawany za jednego z najbardziej niebezpiecznych ekstremistów w Wielkiej Brytanii.
Na jego nauczanie powoływało się wielu terrorystów: m.in. jeden ze sprawców odpowiedzialnych za zamach terrorystyczny na London Bridge w czerwcu 2017 roku, a także dwaj mężczyźni, którzy w 2013 roku zamordowali żołnierza Lee Rigby’ego.
W przeszłości Choudary nie chciał potępić osób odpowiedzialnych za zamachy bombowe w Londynie w 2005 roku, a jednocześnie z uznaniem wypowiadał się o zamachowcach, którzy przeprowadzili ataki w USA 11 września 2001 roku. Opowiadał się też za przekształceniem Pałacu Buckingham w meczet.
(PAP)