Sekwana nie daje się do końca oswoić na igrzyska. Organizatorzy obawiają się, ż prawdopodobnie rzeka może być zanieczyszczona podczas treningów triathlonu. Chodzi o ulewne deszcze, które spadły w piątek w Paryżu.
Deszcze „prawdopodobnie” pogorszą jakość wody w Sekwanie w ciągu najbliższych trzech dni, kiedy planowane są m.in. treningi triathlonowe. Do wtorku, kiedy odbędą się zawody ma już być dobrze, chyba, że znowu… popada.
Zawody triathlonu z pływaniem w Sekwanie odbędą się 30 i 31 lipca. Przed zawodami zaplanowano dwa treningi, właśnie w niedzielę i poniedziałek. Organizatorzy informują, że „w zależności od aktualnego stanu jakości wody i warunków przewidywanych na najbliższe 24 godziny, możliwe jest odwołanie treningów zawodników zaplanowanych na niedzielę 28 lipca na godzinę 8.00”.
Ostatecznie trening anulowano. Ulewne deszcze przyczyniają się do skażenia wody rzeki, a wskaźniki spadają poniżej wymaganego przepisami poziomu bakteriologicznego bakterii E. coli i enterokoków.
Teraz okazuje się, że socjalistyczna mer Paryża Anne Hidalgo kąpała się w dość brudnej Sekwanie. Chodzi o propagandowe pływanie w rzece, które miało udowodnić światu, że woda jest niegroźna dla zdrowia. Sesja pływacka mer miała miejsce w środę 17 lipca, na kilka dni przed rozpoczęciem olimpiady w Paryżu.
Obecnie udało się skonsultować dane o czystości rzeki z tego dnia i okazuje się, że w miejscu, w którym kąpała się Anne Hidalgo przy merostwie, stwierdzono zawartość niebezpiecznej bakterii Escherichia coli wynoszącą 985 npp/100 ml wody. Zalecane normy mówią, że powyżej 900 npp/100 ml wody dla E. coli jakość wody jest niewystarczająca do pływania. Wartości z 17 lipca przekraczały więc próg krytyczny, ale i w tym przypadku liczyła się propaganda.
Źródło: Le Figaro/ Valeurs