Strona głównaWiadomościPolskaSzokujące doniesienia o ukraińskiej asystentce Tuska. Internet huczy od plotek. Szef rządu...

Szokujące doniesienia o ukraińskiej asystentce Tuska. Internet huczy od plotek. Szef rządu milczy

-

- Reklama -

Była ukraińska kosmetyczka, która została asystentką premiera Donalda Tuska, ma w swojej historii wiele tajemniczych rozdziałów, z których część wiąże ją z Rosją. Internet zadaje pytania, a szef rządu milczy.

W ostatnich godzinach w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja na temat Kristiny Voronovskiej, jednej z asystentek społecznych premiera Donalda Tuska. Jest to Ukrainka, która dotychczas związana była z branżą beauty.

- Reklama -

Czytaj więcej: Nowa asystentka Tuska. Szereg trudnych pytań i niejasna historia Kristiny Voronovskiej

No właśnie… Ukrainka? Czy aby na pewno? Voronovska wcześniej posługiwała się nazwiskiem Potopalska. Urodziła się w 1989 roku niedaleko rosyjskiej bazy wojskowej. W sieci pojawiają się doniesienia, że kobieta uczyła się w rosyjskiej szkole, o czym sama pisze w sieci na rosyjskich portalach.

Jej siostra, jeśli wierzyć znaleziskom internautów, Marina Barańczuk, ma w swoich kontaktach Aleksandra Barańczuka, który pracuje w Sankt Petersburgu w Rosji jako specjalista od „systemów informacyjnych”.

Wśród znajomych asystentki Tuska są natomiast osoby, która na zdjęciu profilowym mają ustawione „Z”, co jest symbolem rosyjskich najeźdźców na Ukrainie.

Cała ta sprawa jest bardzo dziwna – tak samo jak to, że kobiecie udało się „przeskoczyć” z robienia paznokci do asystowania polskiemu premierowi.

Wciąż czekamy, aż Donald Tusk ustosunkuje się jakoś do tych szokujących doniesień.

Najnowsze