Strona głównaWiadomościPolskaWielka i wściekła. Spektakularny powrót Lempart: "Chu*e, kur*a, wypier***ać"

Wielka i wściekła. Spektakularny powrót Lempart: „Chu*e, kur*a, wypier***ać” [VIDEO]

-

- Reklama -

Marta Lempart z tzw. Strajku Kobiet wypełzła z miejsca, w którym się do tej pory ukrywała i ponownie dała głos w specyficznym dla siebie stylu.

Jest taka legenda, że jak się powie w nocy przed lustrem trzy razy słowo „aborcja”, a potem szybko zgasi i zapali światło, to można zobaczyć za swoimi plecami wściekłą twarz Marty Lempart.

- Reklama -

Nic więc dziwnego, że gdy posłowie odrzucili projekt nowelizacji Kodeksu karnego zakładający depenalizację i dekryminalizację aborcji, przywódczyni Strajku Kobiet, o której do niedawna było dziwnie cicho, wyszła z ukrycia i wygłosiła swoje exposé.

Złotousta Lempart zjawiła się we wtorek o godz. 18 przed Sejmem i ryczała do tłumu:

– No, wróciliśmy z dalekiej podróży. Nie wiem, co trzeba mieć ku**a w głowie, żeby pomyśleć, że my kiedykolwiek przestaniemy. Okazaliście się ch**ami, to nam się znudziło i pójdziemy do domu? Nie znudziło nam się! Wypier***ać! Co to ku**wa jest? Ludzie stali do 3 nad ranem, żeby zagłosować. Stołki PSL dostał dzięki kobietom i młodym ludziom. Dzięki ludziom, dla których legalna aborcja to jeden z głównych postulatów. Którzy popierają legalizację aborcji w 90 proc. –
krzyczała.

– Ale „tygrysek” idzie pewnie w ślady Kurskiego, załatwia sobie rozwodzik kościelny, więc musi być grzeczny – jak ci wszyscy je**ni hipokryci. No więc nie odpuścimy. Dostaliście te stołki dzięki nam, więc teraz je ku**wa oddajcie, jak się wam elektorat nie podoba, jak się wam poglądy elektoratu nie podobają. To jest demokratyczny rząd? Wy jesteście ch**e, a nie demokracji, wypier***ać! Koalicję poznaje się po tym, jak głosuje, a co ktoś z kimś po cichu podpisał, wypier***ać! I mamy dwie koalicje. Jedna to jest Lewica i KO, a druga to jest jeb**y PiS, jeb**a Konfederacja i je***y PSL. Głosują razem, to jest ta nowa demokratyczna koalicja – ciągnęła dalej Lemparcica.

– PSL, który doszedł do władzy na tym, że dostawałyśmy wpier**l, teraz głosuje z tymi, którzy zlecili ten wpier**l, zlecali, żeby nas bić. Nie, nie odpuścimy. Panie marszałku Hołownia, niech nas pan ku**a nie straszy tygryskiem. Poradziłyśmy sobie z PiS-em, poradzimy sobie z pana ukochanym kolegą, wypier***ać! – stwierdziła lewicowa działaczka.

Jeśli ktoś nie szanuje swojego słuchu, to może odpalić nagranie, na którym zarejestrowano cały ten występ:

Najnowsze