RMF podaje, że polskie służby już wiedzą kim był imigrant, który zabił 21-letniego żołnierza Wojska Polskiego szer. Mateusza Sitka. Zabójca ma pochodzić z Bliskiego Wschodu i najprawdopodobniej przebywa dalej na terenie Białorusi.
Chodzi o wydarzenia z 28 maja, kiedy to na granicy polsko – białoruskiej, żołnierz pełniący tam służbę został zaatakowany przez jednego z imigrantów. Mężczyzna ugodził młodego żołnierza nożem przymocowanym do kija. Cios został wymierzony szyję żołnierza spowodował jego śmierć.
Sprawca jest poszukiwany przez polskie służby przez ostatnie 2 miesiące. Ostatecznie poinformowano, że organy ścigania zidentyfikowały odpowiedzialnego za zabójstwo migranta. Ma to być mężczyzna pochodzący z Bliskiego Wschodu.
Jak podaje RMF24, sprawca najprawdopodobniej przebywa na terenie Białorusi. Jednak istnieje ryzyko, że będzie chciał uciec do Syrii. Służby zidentyfikowały zabójcę dzięki analizie nagrań z kamer monitoringu rozmieszczonych na granicy.
Przesłuchiwano również imigrantów, którzy już nielegalnie przedostali się do Polski. To właśnie dzięki pozyskanym informacjom służby ustaliły tożsamość mężczyzny. O pomoc w identyfikacji sprawcy apelowano również u władz w Mińsku, ale bez odzewu.
Białoruś ostatnio zrywa coraz mocniej współpracę z Zachodem. Dowodem na to jest skazanie w tym kraju na karę śmierci obywatela Niemiec. Według białoruskich mediów niezależnych skazanym jest 30-letni Rico Krieger. Ma być lekarzem wojskowym Czerwonego Krzyża, ale Mińsk twierdzi, że był najemnikiem w siłach zbrojnych Ukrainy.
Został oskarżony między innymi o „terroryzm”, „najemnictwo” i „działalność agenturalną”. Białoruska prokuratura oskarżyła Niemca o „przygotowanie eksplozji w celu wywarcia wpływu na decyzje władz, zastraszenie ludności i destabilizację porządku publicznego”. Sprawa ma mieć związek z oddziałem wojskowym złożonym z obywateli Białorusi, którzy walczą po stronie Ukrainy przeciwko Rosji.
Źródło: rmf24.pl/ AFP/ PAP