Strona głównaWiadomościŚwiatDonald Trump na trasie kampanii w kolejnym kluczowym stanie

Donald Trump na trasie kampanii w kolejnym kluczowym stanie

-

- Reklama -

Tydzień po zamachu zwolennicy Donalda Trumpa oczekują na niego w sobotę na wiecu w Grand Rapids w stanie Michigan. Kampania Republikanów nie zwalnia, podczas gdy Demokraci zajmują się tematem ewentualnego wycofania Joe Bidena. Ten, oficjalnie z powodu wykrycia covida, przebywa w swojej rezydencji w Delaware i ma wznowić kampanię w przyszłym tygodniu.

Trump natomiast udaje się do Michigan, „kluczowego stanu”, w którym wygrał w 2016 r. Cztery lata później ten stan odebrał mu Biden i to on został prezydentem. Kandydatowi Republikanów towarzyszy obecnie J.D. Vance, typowany na wiceprezydenta.

- Reklama -

Wiec w mieście Grand Rapids zaczyna się o godzinie 17:00 miejscowego czasu. Te okolice, podobnie jak Detroit, ucierpiały na skutek deindustrializacji. Trump zapewne obieca rozruszać gospodarkę.

Spotkaniu w Michigan towarzyszą dodatkowe zabezpieczenia i wzmocnione siły ochrony. Przed salą, w której oczekiwany jest kandydat konserwatywny, od wielu godzin czekają jego zwolennicy. Co chwila rozlega się skandowanie – „USA”, „USA”. Niektórzy rozbili nawet duże obozowisko w górze rzeki.

„To, czego byliśmy świadkami w ostatnią sobotę, było cudem” – mówił przed kamerami zwolennik Trumpa, Edward Young. To 64-latek, który zaliczył w sumie 81 spotkań z Donaldem Trumpem. Nosi na sobie koszulkę z wizerunkiem Donalda Trumpa z krwawiącym uchem i podniesioną pięścią na tle amerykańskiej flagi. Ten obraz stał się niemal „kultowy”.

„Nawet szybki pocisk nie jest w stanie go zatrzymać. Jest tym, czego potrzebuje ten kraj” – mówiłą przed wiecem 75-letnia Sherri Bonoite. Wizerunek Donalda Trumpa jest wzmocniony zarowno zachowaniem po zamachu, ale i ostatnią konwencją Republiknów, która pokazała, że popiera go cała partia.

To duży kontrast do tego, co dzieje się w obozie Demokratów. Ci są podzieleni wokół kandydatury Bidena, a „zdrada” ludzi Pelosi, jeszcze chaos pogłębiła. Jeszcze w piątek rzecznik Bidena mówiła, że ten „absolutnie” wraca do gry, ale od tego czasu pojawiły się kolejne apele o rezygnację. Jeden z jego głównych darczyńców, biznesmen Michael Moritz, też wezwał Bidena do ustąpienia i zapowiedział zawieszenie przekazywania datków na rzecz partii. Niektórzy uważają teraz, że pytanie nie brzmi już, czy Biden „rzuci ręcznik”, ale kiedy to nastąpi i kto go zastąpi?

Najnowsze