Strona głównaWiadomościPolskaZnieważyły żołnierzy Wojska Polskiego. Teraz wściekłe dziewuchy pyskują policjantom. "Trzeba je po...

Znieważyły żołnierzy Wojska Polskiego. Teraz wściekłe dziewuchy pyskują policjantom. „Trzeba je po prostu wyrzucić z Polski” [VIDEO]

-

- Reklama -

Ciąg dalszy skandalu ze strefy przygranicznej. Po dwóch dobach od ujawnienia w Internecie skandalicznych nagrań, kiedy wściekłe aktywistki napadły na żołnierzy Wojska Polskiego, miejsce ich spędu odwiedziła policja. I zaczęło się od nowa pyskowanie.

W poniedziałek w internecie pojawiły się nagrania, na których widać jak grupa młodych osób idzie środkiem drogi, słychać, jak skanduje wulgarne hasła w stronę żołnierzy.

Jak poinformowało w poniedziałek MON, żołnierze pełniący służbę na granicy zostali zaatakowani przez grupę ok. 20 osób, kierowano w ich stronę obraźliwe hasła i gesty. Jeden z żołnierzy miał zostać opluty i oblany piwem przez jedną z uczestniczek zgromadzenia.

Europa Suwerennych Narodów

Policja zamiast zabrać się od razu za atakujących zaczęła przesłuchiwać żołnierzy, co zajęło im cały dzień. Następnego dnia policja odwiedziła miejsce spędu agresywnej młodzieży.

„Wszczęto dochodzenie w sprawie znieważenia i naruszenia nietykalności żołnierza, przesłuchano dwóch organizatorów, nałożono 15 mandatów za zakłócanie porządku, tamowanie ruchu i niewskazanie osoby, dwóch obwinionych z zarzutami, kolejni po zatrzymaniu paszportów wezwani, kolejni ustaleni” – poinformowała w środę w krótkim komunikacie na platformie X podlaska policja.

Telewizja wPolsce pokazała nagrania z wizyty policji w gospodarstwie, w którym przebywali agresorzy. Włos się jeży na głowie. Wściekłe dziewuchy zaczęły pyskować policjantom, że są rasistami i prześladują je ze względu na rasę.

„Jestem Brytyjką. Czy chodzi o kolor mojej skóry? Czy jesteś rasistą? Jestem z Wielkiej Brytanii, z Anglii. To jest rasizm! Przepraszam, że nie jestem biała” – mówiła najbardziej pyskata uczestniczka lewackiego sabatu. Policjanci stali jak na ruskim kazaniu i najwyraźniej nie wiedzieli co robić.

W pewnym momencie reporter wPolsce TV Stanisław Pyrzanowski nie wytrzymał i płynną angielszczyzną wsparł nieporadnych policjantów.

„To nie ma nic wspólnego z rasizmem. Co za bezczelność. Chodzi o to, że obrażacie naszych żołnierzy. To nie w porządku. Nie będziecie tu przyjeżdżać i obrażać naszych policjantów i naszych żołnierzy, którzy służą naszemu krajowi, dbając o nasze bezpieczeństwo. Nikt tu nie jest rasistą. Nawet nie próbuj tych sztuczek. Gadasz bzdury. Nikt tu nie jest rasistą” – mówił Pyrzanowski.

Na słowa reportera zareagowały lewackie aktywistki domagając się od policji… zatrzymania reportera. Kuriozum. W końcu policja weszła na teren gospodarstwa, ale zamiast zakuć aktywistów w kajdanki i zaprowadzić na komendę w celu wyjaśnienia, to tylko pogadali i powiedzieli, że nakładają mandaty.

Sytuację skomentował redaktor naczelny tygodnika 'Najwyższy CZAS!” Tomasz Sommer.

„Czyli lewackie wariatki nie spuściły z tonu i uważają, że policja to rasiści. Jeśli to rzeczywiście Brytyjki to trzeba je po prostu wyrzucić z Polski. Tak zrobiliby w UK.”

Źródło:wPolsce.pl

Najnowsze