Marcin Romanowski podjął decyzję o pozwaniu premiera Donalda Tuska za wpis „naruszający dobra osobiste” posła – poinformował w środę na platformie X pełnomocnik Romanowskiego mec. Bartosz Lewandowski.
„Sceny jak z gangsterskiego filmu. Podejrzany wychodzi z aresztu dzięki prawnym kruczkom, zasłaniając się wątpliwym immunitetem” – napisał szef rządu w środę na platformie X, odnosząc się do nieuwzględnienia przez sąd wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie Romanowskiego.
Niedługo po opublikowaniu wpisu przez premiera, odniósł się do niego pełnomocnik Romanowskiego.
„Panie Premierze (…), bardzo mi przykro, ale za ten wpis pan poseł Marcin Romanowski podjął decyzję o pozwaniu Pana za naruszenie jego dóbr osobistych” – napisał.
Lewandowski napisał, że Romanowski nie jest „+podejrzanym+ o żadne przestępstwa i – tym bardziej – nie jest podejrzanym o udział w +zorganizowanej grupie przestępczej+, która stanowi wyłącznie wyraz pewnych życzeń strony rządowej”.
Zdaniem pełnomocnika do skutecznego przedstawienia zarzutów nie doszło „z uwagi na zlekceważenie przez prokuraturę podległą Prokuratorowi Generalnemu Adamowi Bodnarowi immunitetu członka Zgromadzenia Parlamentarnego, najbardziej znanej organizacji zajmującej się prawami człowieka w Europie”.
„Udanego wypoczynku!” – zakończył dwuznacznie swój wpis Lewandowski.
❗️Panie Premierze @donaldtusk, bardzo mi przykro, ale za ten wpis pan poseł @MarRomanowski podjął decyzję o pozwaniu Pana na naruszenie jego dóbr osobistych.
Nie jest on bowiem „podejrzanym” o żadne przestępstwa i – tym bardziej – nie jest podejrzanym o udział w „zorganizowanej… pic.twitter.com/LVscJsLNNv
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) July 17, 2024
Marcin Romanowski, poseł klubu PiS, polityk Suwerennej Polski, b. wiceminister sprawiedliwości został w poniedziałek zatrzymany przez ABW w śledztwie ws nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura poinformowała tego dnia, że Romanowskiemu postawiono zarzuty dotyczące 11 przestępstw – w tym udziału w „zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu” – i wnioskowała o aresztowanie go na trzy miesiące.
We wtorek przed północą Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie zgodził się na aresztowanie. Według posła powodem było to, że posiada on immunitet jako członek Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Dlaczego Wipler towarzyszył Romanowskiemu w sądzie? Mentzen tłumaczy