Politycy Konfederacji zaapelowali do premiera o wycofanie się z planu powołania b. szefa MON, senatora Bogdana Klicha (KO) na kierownika ambasady w USA. Przypominają, że Klich obrażał Donalda Trumpa, a czas, gdy może on zostać prezydentem, to najgorszy moment na wysyłanie Klicha do Waszyngtonu.
W sobotę minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w rozmowie z RMF FM, że Klich wkrótce obejmie kierownictwo nad polską ambasadą w USA. Klich uda się do Waszyngtonu bez podpisu i formalnej akceptacji prezydenta Andrzej Dudy, który wcześniej zapowiedział, że dopóki będzie pełnił swój urząd, nie podpisze nominacji ambasadorskiej Klicha.
Poseł Konfederacji Michał Wawer powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że Klich we wpisach na Twitterze (portal X) obrażał Trumpa. Dodał, że „trudno wyobrazić sobie gorszy moment na wysłanie kogoś takiego jak Bogdan Klich do Stanów Zjednoczonych”, bo – według polityka Konfederacji – „wszystko wskazuje na to, że w nadchodzących wyborach prezydenckich największe szanse na wygraną ma Donald Trump”.
Wawer pytał, czy w takiej sytuacji „taki człowiek” będzie mógł prowadzić skutecznie polską politykę oraz utrzymywać dobre relacje z Trumpem jako prezydentem USA oraz jego administracją.
Skoro jest dla wszystkich oczywiste (a dla największych sceptyków mocno prawdopodobne), że Donald Trump zostanie następnym prezydentem USA, to czy nie powinniśmy się zastanowić nad wczorajszą decyzją, aby polską placówką w Waszyngtonie kierował Bogdan Klich? pic.twitter.com/q6Htb0AnkX
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) July 14, 2024
W związku z tym poseł Konfederacji zaapelował do premiera Donalda Tuska o „zweryfikowanie i zrewidowanie planu” wysyłania Bogdana Klicha do ambasady w USA. – Apelujemy o rezygnację z tej fatalnej kandydatury i poszukanie człowieka, który będzie potrafił profesjonalnie dbać o polskie interesy w Waszyngtonie – dodał.
Obecny na konferencji Wojciech Machulski z Konfederacji ocenił, że rząd Tuska obiecywał wiele zmian, ale kolejny raz widać, że dla niego „nie liczy się interes Polski”.
– Dla Donalda Tuska liczy się niestety wynagrodzenie biernego, miernego, ale wiernego ministra Bogdana Klicha – powiedział powtarzając apel o wycofanie się z kandydatury Klicha. Dodał, że w polskim interesie jest to, by na czele polskiej ambasady w Stanach Zjednoczonych zasiadała osoba doświadczona.