Korea Północna regularnie oskarża swojego południowego sąsiada o wysyłanie balonów wypełnionych ulotkami i w odpowiedzi wysyła balony wypełnione śmieciami. W niedzielę 14 lipca głos w sprawie wymiany „balonowych ciosów” zabrała wpływowa siostra północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una – Kim Jo Dzong.
Skrytykowała wysłanie przez granicę balonów wypełnionych ulotkami krytykujących jej brata i akcje, za którymi stoją „południowokoreańskie szumowiny”. Jej wypowiedź zacytowała oficjalna agencja Korei Północnej KVNA.
„Pomimo wielokrotnych ostrzeżeń ze strony Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (oficjalna nazwa Korei Północnej), szumowiny z Republiki Korei (Korei Południowej) nie powstrzymują się od tej prymitywnej i brudnej gry” – powiedział Kim Jo Dzong.
Według KCNA. Siostra komunistycznego dyktatora dodała, że animatorzy tej akcji „muszą być przygotowani na zapłacenie bardzo wysokiej ceny”.
Kim Jo Dzong to ważna postać KRL-D. Występuje czasami jako jeden z najważniejszych rzeczników reżimu północnokoreańskiego. Jej wystąpienie to reakcja na znalezienie wzdłuż granicy z Południem, „brudnych ulotek i innych rzeczy”, które przejmuje wojsko i „pali jako śmieci”.
W tej „bitwie balonowej”, Pjongjang transportuje na południe śmieci, a Południe wydawnictwa bezdebitowe, kasety z filmami, nagrane dyskietki. Reakcja komunistów świadczy, że część tych wydawnictw dociera do mieszkańców Północy. Stosunki między obiema Koreami są najgorsze od lat, a Pjongjang dodatkowo wznowił testy rakiet.
Źródło: AFP