Węgry nie mają mandatu do prowadzenia negocjacji w imieniu Unii Europejskiej w sprawie wojny na Ukrainie, ale mogą wybadać stanowiska obu walczących stron – powiedział premier Węgier Viktor Orban w piątek w wywiadzie dla publicznego Radia Kossuth.
„To, co robię, może wyglądać jak format negocjacji, ponieważ siedzimy za stołem i omawiamy kwestie, ale nie negocjujemy. Nie potrzebuję mandatu, ponieważ niczego nie reprezentuję” – podkreślił szef węgierskiego rządu.
We wtorek Orban złożył pierwszą wizytę w Kijowie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Rozmawiał z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim na temat ewentualnego zawieszenia broni i rozpoczęcia rozmów pokojowych.
W tym samym dniu minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto rozmawiał telefonicznie ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem. Według komunikatu opublikowanego przez MSZ Rosji politycy podkreślili m.in. potrzebę zapewnienia praw mniejszości narodowych na Ukrainie.
W czwartek wieczorem media poinformowały, że Orban spotka się następnego dnia w Moskwie z Władimirem Putinem. W wywiadzie dla Radia Kossuth szef węgierskiego rządu nie potwierdził tych doniesień, ale też im nie zaprzeczył.
Kilku polityków europejskich, w tym premier Donald Tusk, wyraziło zdziwienie doniesieniami o planowanej podróży Orbana, krytykując węgierską inicjatywę.
Rotacyjna prezydencja w Radzie UE, którą obecnie sprawują Węgry, nie ma mandatu do nawiązywania kontaktów z Rosją w imieniu UE – oświadczył w czwartek przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel w nawiązaniu do ewentualnej wizyty Orbana w Moskwie.
Premier Węgier już w październiku spotkał się w Pekinie z izolowanym na Zachodzie i ściganym przez Międzynarodowy Trybunał Karny Putinem, za co był krytykowany przez sojuszników. Z kolei Szijjarto, który w piątek ma towarzyszyć Orbanowi w Moskwie, wielokrotnie spotykał się z politykami rosyjskimi.
W poniedziałek Węgry przejęły półroczną prezydencję w Radzie UE. Po wizycie w Kijowie Orban oznajmił w wywiadzie dla szwajcarskiego tygodnika „Die Weltwoche”, że przygotowuje raport dla Rady Europejskiej na temat możliwości osiągnięcia pokoju na Ukrainie.