Jesteśmy niechlubnym liderem zarówno w rankingu oprocentowania zarówno nowych kredytów mieszkaniowych, jak i tych już spłacanych. Istna katastrofa.
Polacy mieli problem z zakupem mieszkań już od dawna, a sytuacja tylko się pogarsza. W rankingu przegoniliśmy nawet Węgry, które uratowały się obniżeniem stóp procentowych. Polska stanęła więc na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o oprocentowanie nowych kredytów. W kontekście średniej wartości tych już spłacanych, idziemy łeb w łeb z Rumunią.
Węgry w dół, my stoimy w miejscu
Zgodnie z danymi z kwietnia oprocentowanie nowych kredytów w Polsce wynosi 7,72%. Niewiele zmieniło się od grudnia 2023 roku – wtedy mogliśmy „poszczycić się” wartością 7,67%. Średnia Węgier natomiast – po obniżeniu stóp procentowych – wynosi 6,8%.
Średnia unijna to… 4,44%. Jest to ponad trzy punkty procentowe mniejsze oprocentowanie niż to, z którym muszą zmagać się Polacy. A nic nie zapowiada poprawy sytuacji…
Problem stanowią też spłacane kredyty
Zgodnie z danymi RynekPierwotny.pl przytoczonymi przez forsal.pl, Polska utrzymuje się na pierwszym miejscu również jeśli chodzi o oprocentowanie starszych „hipotek”.
Średnie oprocentowanie spłacanych kredytów mieszkaniowych w kwietniu 2024r. wynosiło w Polsce 7,62%Różnica wobec Rumunii z wynikiem 7,56% była jednak niewielka. Wygląda na to, że sytuacja ta szybko się nie poprawi.
„Drożyzna kredytowa to jedna z przyczyn drożyzny mieszkań. A za obecne stawki odpowiada Mateusz Morawiecki i rząd PiS – to oni grabili Polaków przy pomocy największej w Europie inflacji.” – komentuje Tomasz Sommer.
Drożyzna kredytowa to jedna z przyczyn drożyzny mieszkań. A za obecne stawki odpowiada Mateusz Morawiecki i rząd PiS – to oni grabili Polaków przy pomocy największej w Europie inflacji. https://t.co/E1b8mQbwXY
— Tomasz Sommer (@1972tomek) July 1, 2024