Strona głównaWiadomościŚwiatPolka pomagała imigrantom, krytykowała Polskę. Przybysz z Syrii zamordował jej syna

Polka pomagała imigrantom, krytykowała Polskę. Przybysz z Syrii zamordował jej syna

-

- Reklama -

20-letni Philippos Tsanis, którego matka jest Polką a ojciec Grekiem, został pobity na śmierć, gdy wracał z balu maturalnego swojej siostry. Policja już wie, kto jest sprawcą.

Do zdarzenia doszło w małej miejscowości Bad Oeynhausen w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia. Chłopak wracał z kolegą z przyjęcia maturalnego swojej siostry. Szli przez park. Tam przyczepili się do nich cudzoziemcy.

- Reklama -

20-latek został przez nich pobity. Szczególnie brutalny był jeden osobnik, który m.in. kopał chłopaka po głowie.

Inne osoby z grupy w pewnym momencie próbowały odciągać go od leżącego na ziemi 20-latka. W końcu cała grupa napastników uciekła. Pobity chłopak trafił do szpitala, ale niestety nie udało się go uratować i zmarł.

– To było morderstwo z zimną krwią. Nie mogę uwierzyć, że mojego syna już nie ma, że zginął w taki sposób – powiedziała zrozpaczona matka Philipposa Tsanisa, polka Joanna Steinmann.

– Chciał się tylko dobrze bawić na balu swojej siostry. Jego życie dopiero się zaczynało. Ta przemoc musi się skończyć. To mogło spotkać każde dziecko, żaden rodzic nie powinien tego doświadczać – dodał ojciec chłopaka.

Sprawcą pobicia jest najprawdopodobniej 18-latek z Syrii, który przybył do Niemiec wraz z rodziną w 2018 roku.

Obecnie znajduje się on już w rękach policji i będzie odpowiadał za nieumyślne spowodowanie śmierci i spowodowanie ciężkiego uszkodzenie ciała.

Matka była proimigrancka

W sieci można znaleźć informacje, według których matka chłopaka zamordowanego przez Syryjczyka, która z zawodu jest komikiem, w ubiegłych latach sama pomagała zwozić do Niemiec arabskich imigrantów. W sieci można znaleźć nagrania, na których krytykuje swoją ojczyznę, Polskę, za brak otwartości na migrantów.

– Przerażające jest to, w jakim kierunku rozwija się politycznie wiele krajów w Europie. Pochodzę z pokolenia, które walczyło o to, by Polska stała się bardziej liberalna i otwarta. Teraz to znowu idzie w przeciwnym kierunku. To naprawdę złe. Węgry, Austria i Turcja również zmierzają w niepokojącym kierunku. A tutaj, w Niemczech, jest to oczywiście niepokojące. Jeszcze nie czas się z tego śmiać. Być może kolejne pokolenia spojrzą na to inaczej. W tej chwili uważam to za straszne. Ci, którzy są politycznie po prawej stronie, pozostaną po prawej stronie i nie zmienią zdania tak szybko. Niestety, komik tego nie zmieni – mówiła.

Źródło:Die Welt

Najnowsze