Powód jest prosty. Śmieciarze mają dość ataków rozwydrzonych młodzianów. Firma Bruxelles-Propreté ogłosiła więc, że wstrzymuje sprzątanie ulic w jednej z dzielnic stolicy. Chodzi o Brabancję. Nazwa dzielnicy pochodzi od Rue de Brabant, która z kolei nosi nazwę historycznego regionu Brabancji.
Agencja Bruxelles-Propreté podjęła 24 czerwca decyzję o zawieszeniu sprzątania ulic tej dzielnicy, leżącej na północy belgijskiej stolicy. Jako powód podano brak bezpieczeństwa personelu sprzątającego i powtarzające się ataki na śmieciarzy.
Alarm w tej sprawie ogłoszono już dwa tygodnie temu, ale nowy atak na pracownika firmy sprzątającej przelał czarę goryczy. Rozmowy z gminą Schaerbeek, gdzie leży ta dzielnica, nie przyniosły wyniku.
Firma poszła więc o krok dalej i tymczasowo zawiesiła sprzątanie ulic Brabant, Aerschot, Quatrecht, Rogier i Hoogvorst, Allard, Potter i Liedts. Nie są to pierwsze ulice Brukseli, które zaprzestano sprzątać z tych samych powodów.
Agencja ogłosiła, że wznowi prace, jeśli jej pracownicy „będą mogli wykonywać swoje zadania w akceptowalnych warunkach”. Rzecznik Bruxelles-Propreté przypomniał, że jego firma od ponad dwóch lat zwraca się o wprowadzenie środków wzmocnienia bezpieczeństwa dla jej ekip, co należy do obowiązków gminy.
Praktycznie to każdą ekipę śmieciarzy powinna ochraniać policja. Pracownicy opowiadają o napadach, nawet z użyciem „Kałasznikowa”, w wyniku których są np. okradani.
Rue du Brabant, Bruxelles Nord!
Les ouvriers en charge du nettoyage arrêtent le ramassage à cause d'agressions et de sécurité !!!
Merci au riverains de cette zone pour leur civisme irréprochable !!!
Bande d'enculés !!!!! pic.twitter.com/RZc5JRdZmp— Pat dev (@Patdev9) June 24, 2024
Źródło: Le Soir