W środę w programie „Kropka nad i” gośćmi byli wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak i wiceminister edukacji Katarzyna Lubanuer. Od początku programu prowadząca Monika Olejnik przy wsparciu „ministry” ostro atakowały Bosaka za rzekomy „rasizm” i inne „grzechy” Konfederacji. Najgorsze nastąpiło na końcu programu.
Obie panie stworzyły swoistą „koalicję” i nieustannie wypominały Bosakowi, że Konfederacje rzekomo wspiera „rasistowskie” nastroje w Polsce. Oczywiście nawiązywały do ostatnich wydarzeń na wschodniej granicy jak i na tej zachodniej, gdzie odnotowano przypadki „podrzucania” przez niemieckie służby nielegalnych migrantów i pozostawiania ich po polskiej stornie granicy bez porozumienia z polskimi służbami.
Dodatkowo Olejnik zarzucała swojemu gościowi, że wspiera nastroju antyunijne, czego przykładem miały być wypowiedzi nowo wybranej euro-posłanki Ewy Zajączkowskiej-Hernik. – Przecież ona mówiła, że gdyby było referendum, to głosowałaby przeciw – mówiła dziennikarka, manipulując wypowiedziami Zajączkowskiej.
Najbardziej chamski tekst redaktor Olejnik zachowała sobie na koniec programu, kiedy po prostu wypaliła do Bosaka. – Nie zdążyłam Pana zapytać, gdyby w przyszłości Pana dziecko chciało się ożenić czy wyjść za mąż z osobą ciemnoskórą to co by Pan zrobił?
– Jeśli do tej pory Pani nie pytała to już proszę nie puentować – spokojnie odpowiedział wicemarszałek Sejmu.
Zobaczcie jak funkcjonariuszka Monika Olejnik kończy program paskudnymi insynuacjami wobec Krzysztofa Bosaka 🤡
Tu nie potrzeba komentarza… pic.twitter.com/OmxVnBRTSs
— WolnośćTV (@WolnoscTV) June 19, 2024