Grzegorz Braun po blisko pięciu latach odchodzi z Sejmu. Podczas trwającej blisko godzinę konferencji prasowej podsumował swoją działalność poselską.
W minionych wyborach do Parlamentu Europejskiego Braun, startując z 2. miejsca na liście Konfederacji w okręgu obejmującym województwa małopolskie i świętokrzyskie, zdobył ponad 113 tys. głosów i wywalczył mandat europosła. Tym samym kończy się jego przygoda, przynajmniej na jakiś czas, w Sejmie. Posłem był od 2019 roku.
Braun ma „nawracać Europę na właściwy kierunek”
Na rynku w Rzeszowie Konfederacja Korony Polskiej, jedna z partii współtworzących sejmową Konfederację, zorganizowała konferencję prasową, podczas której podsumowano działalność poselską Brauna. Karolina Pikuła zapowiedziała, że polityk jedzie do Brukseli po to, by „nawracać Europę na właściwy kierunek”. Przypomniała, że Braun był jednym „z najaktywniejszych posłów poprzedniej i teraźniejszej kadencji”, chociaż w trakcie ogłoszonej pandemii koronawirusa „bardzo mu tę aktywność odbierano, utrudniano”. Miała na myśli wykluczenia z obrad Sejmu na przykład za brak maseczki.
– Deklarujemy pełną mobilizację do dalszej pracy. Nic się nie kończy, nic się nie zaczyna. Tak naprawdę idziemy dalej, poszerzamy fronty, o front brukselski, gdzie tak bardzo brakuje Polaków, patriotów, którzy naprawdę będą alarmować, walczyć. Walczyć o to, by Polska i Europa pozostały sobą. Różnorodność, piękno każdego z krajów, a przede wszystkim silne, suwerenne, niepodległe państwa narodowe. To jest ten kierunek, z którego Europa zawraca, a my wysyłając tam Grzegorza Brauna zrobimy wszystko, by na te właściwe tory zawrócić – mówiła Pikuła.
Konfederacja na Podkarpaciu. Od zera do posłów, europosłów, radnych miejskich i wojewódzkich
Braun swoje wystąpienie rozpoczął od tradycyjnego „Szczęść Boże”. – Bardzo dziękuję wszystkim, którzy najlepiej wiedzą, jak bardzo ich praca przez tych ostatnich już pięć lat przełożyła się na te nasze wspólne osiągnięcia. Polityka to jest gra zespołowa. Pojedyncze twarze widzicie Państwo na afiszu, gadające głowy w telewizorze, ale umożliwia to rzesza, szeregi działaczy, sympatyków, wreszcie wyborców. Gra zespołowa, która mam wrażenie, że całkiem nieźle wychodziła nam tutaj na Podkarpaciu – ocenił Braun.
Przypomniał, że gdy zaczynali wspólną drogę na Podkarpaciu w 2019 roku, „stan możliwości Konfederacji na Podkarpaciu przedstawiał się okrągłą cyfrą zero”. – Nie mieliśmy posłów, europosłów, nie mieliśmy radnych miejskich, wojewódzkich. Dzisiaj, po tej „pięciolatce” stan uważam za ciągle jeszcze obiecujący lepszą przyszłość, ale już niezły. Już jest od czego się odbijać. Dwóch posłów na Sejm z Podkarpacia, europoseł – no, może półtora europosła (formalnie europosłem z Podkarpacia został Tomasz Buczek – red.), bo ja tutaj będę przecież starał się bywać, nie tylko zaglądać na Podkarpacie – radni Sejmiku Wojewódzkiego. To jest całkiem niezły stan, szanowni państwo. Tak jak to powiedział pan profesor Andrzej Zapałowski (wypowiadający się na konferencji wcześniej – red.), weszliśmy do gry na tym najwyższym poziomie. Jesteśmy w parlamencie, jesteśmy w europarlamencie, jesteśmy we władzach samorządowych, regionalnych – powiedział Braun.
Pięć lat Brauna w Sejmie. Koronawirus, wojna, polityka klimatyczna
Polityk ocenił, że jego środowisko przez wiele lat było „jedynym głosem prawdy, zdrowego rozsądku, jedynym głosem za suwerennością, niepodległością, jedynym głosem za wolnością, prawem do prywatności, jedynym głosem, który dopomina się o stawianie na pierwszym miejscu bezpieczeństwa naszych mieszkańców, naszych rodaków, naszych współobywateli”.
Odnosząc się do ogłoszonej pandemii koronawirusa i wprowadzanymi pod pretekstem walki o zdrowie obostrzeniom, restrykcjom, nakazom i zakazom Braun przypomniał, że środowisko Konfederacji „zachowało się jak trzeba”. – Sprzeciwialiśmy się poniewieraniu ludźmi, niszczeniu prywatności, niszczeniu przedsiębiorczości pod pretekstem walki z mniemaną pandemią. I cóż, minęło lat – mało, wiele – rzeczywistość nam oddaje sprawiedliwość. Nawet producenci eksperymentalnych medykamentów zwanych szczepionką przeciw COVID-19 wycofują swoje produkty z rynku. Te produkty, które Wam, szanowni rodacy, wmuszano pod groźbą utraty pracy, pod groźbą utraty prawa do poruszania się, funkcjonowania w przestrzeni publicznej. Byliśmy jedynymi, którzy zabiegali o to, żeby nie niszczyć polskiej przedsiębiorczości, żeby ludzi nie zamykać do aresztów domowych zwanych kwarantanną, żeby biznesów nie niszczyć pod pretekstem tak zwanych lockdownów. Tylko, powtarzam, aż dziwnie to brzmi, tylko Konfederacja stawała po stronie wolności, godności, bezpieczeństwa, zdrowia, życia i majętności Polaków – przypomniał Braun.
. @KONFEDERACJA_. @GrzegorzBraun_ na Podkarpaciu! Zainteresowanie konferencją prasową w poniedziałkowe południe jak ja obrazku. Rośniemy w siłę i poszerzamy horyzonty. Dziękujemy za pomoc i zaangażowanie we wszystkie kampanię raz jeszcze! Europosłowie elekci gotowi do pracy :… pic.twitter.com/N57KDcW5ey
— Karolina Pikuła (@karolina_piku) June 17, 2024
Dalej mówił, że „znowu tylko my, jedyni, podnieśliśmy hasło stop ukrainizacji Polski”. – Zawsze stawialiśmy na pierwszym miejscu obowiązki wobec polskich obywateli, a nie obywateli dowolnych innych narodów państw – mówił.
– Tylko my, szanowni państwo, byliśmy krytyczni wobec eurokołchozu – wymieniał dalej Braun. – Pan Tomasz Buczek sprzeciwiał się Zielonemu Ładowi wtedy, kiedy jeszcze to nie było modne. Dziś jest modne, bo protestują przeciwko eurokołchozowym porządkom ci sami, którzy je na Polaków sprowadzili. To oni dzisiaj protestują (nawiązywał do PiS – red.), ale pan europoseł Tomasz Buczek stawał po stronie wolności, godności i przedsiębiorczości polskiego rolnika, przedsiębiorców rolno-spożywczych, wtedy, kiedy to nie było modne – mówił prezes Konfederacji Korony Polskiej.
– Konfederacja w zasadniczych sprawach się nie pomyliła. W zasadniczych sprawach bywało, że była jedyną formacją, która reprezentowała polski interes, polską rację stanu i mam nadzieję, że tak będzie też w naszej dalszej pracy parlamentarnej, dalszej pracy europarlamentarnej. Precz z komuną, precz z eurokomuną, precz z żydokomuną – podsumował Braun.
Następnie podziękował wszystkim współpracownikom, którzy przez pięć lat pomagali mu w działalności poselskiej. Wyraził nadzieję, że ze wszystkimi patriotami, „wbrew strategii przemilczenia, przekłamania stosowanej przez media głównego ścieku”, pozostanie w kontakcie. Cała konferencja, wraz z licznymi pytaniami i odpowiedziami ze strony Brauna, do obejrzenia poniżej.