Strona głównaWiadomościPolskaKandydatka PiS napadnięta przez imigrantów. "Przerażające jest, że czują się bezkarni"

Kandydatka PiS napadnięta przez imigrantów. „Przerażające jest, że czują się bezkarni”

-

- Reklama -

Kandydatka PiS do Sejmiku Województwa Lubelskiego, Katarzyna Osiak-Filipczak, padła ofiarą napaści przez obcokrajowców. Przebieg zdarzeń opisała na swoim profilu.

Polityk została napadnięta i okradziona, gdy we wtorek 11 czerwca podróżowała trasą S17 Lublin-Warszawa. Z relacji zamieszczonej w mediach społecznościowych wynika, że zatrzymała się na stacji paliw na MOP Markuszów Północ jeszcze przed zapadnięciem zmroku.

- Reklama -

„Po zatankowaniu do kasy za mną udało się dwóch obcokrajowców, po chwili wyszli. Jak się okazało później, w tym czasie przy dystrybutorze przecięli mi oponę. Po ruszeniu zorientowałam się, że coś się dzieje, miałam flaka ale bałam się zatrzymać” – napisała.

„Poczułam ogromny niepokój i strach. Skojarzyłam, że ci sami mężczyźni, którzy przy mnie stali, później szli od strony mojego auta. Wyjechałam na drogę ekspresową, musiałam się jednak zatrzymać bo nie miałam powietrza w kole. Dzwoniłam już po pomoc. Po przejechaniu 4 km zatrzymałam się, niestety dogonili mnie co nie było trudne, z auta wyskoczył obcokrajowiec, ten sam, którego widziałam na stacji, wybił mi szybę w aucie (miałam zablokowane drzwi) i ukradł torebkę po czym odjechali” – dodała.

„Wszystko działo się na drodze ekspresowej. Najprawdopodobniej myśleli, że zatrzymam się zaraz po ruszeniu i kiedy wyjdę zobaczyć co się dzieje z autem zaatakują mnie i okradną ze wszystkiego co mam w aucie i na sobie. Tak działają” – wskazała.

Jak zaznaczyła, napastnicy „nie zakrywali się, nie mieli żadnych obaw, że zostaną rozpoznani i zatrzymani”. „Nie zwracali uwagi na kamery. Przerażające jest, że czują się bezkarni. Policja kryminalna zabezpieczyła ślady i chyba na tym koniec sprawy, bo niestety twierdzą, że sprawcy są nieuchwytni” – napisała.

„ Czy nie można porównać ich twarzy, wizerunku z bazą zdjęć z dokumentów wydanych dla cudzoziemców?
Czy nie można ustalić czegoś po numerach auta?
Obawiam się, że niedługo nie będziemy mogli wyjść z domu i czuć się bezpiecznie. Nasz kraj nie jest już bezpieczny.
Moje przeżycie jest jak z filmu akcji. Niestety to zła rzeczywistość” – skwitowała.

Wpis skomentował wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. „Przypominam cztery fakty:
– rząd PiS otworzył Polskę na legalną, masową i faktycznie niekontrolowaną imigrację
– nie ma w Polsce żadnej centralnej bazy imigrantów, śledzenia ich losów, administracji zajmującej się tym kompleksowo, ani nikogo kto za to odpowiada
– mamy kryzys kadrowy w Policji, w wielu miejscach w Polsce Policja nie ma już zdolności zapewnienia bezpieczeństwa bo jest jej zdecydowanie za mało
– Polska nie jest zdolna obecnie egzekwować opuszczenia kraju przez imigrantów, którzy utracili prawo do pobytu” – przypomniał polityk Konfederacji.

Najnowsze