Strona głównaWiadomościPolskaByły senator PiS wciąż na wolności. Szuka go policja

Były senator PiS wciąż na wolności. Szuka go policja

-

- Reklama -

Radio Gdańsk i Express Kaszubski informują, że były senator PiS Waldemar Bonkowski, który został skazany na więzienie za okrutne znęcanie się nad psem (m.in. ciągnięcie psa za samochodem) i uśmiercenie zwierzęcia, wciąż pozostaje nieuchwytny dla policji.

Były senator Waldemar Bonkowski został skazany przez Sąd Okręgowy w Gdańsku na trzy miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności i rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych za znęcanie się nad psem, który w konsekwencji zmarł. Wyrok jest prawomocny.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Prawomocny wyrok w procesie odwoławczym w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zapadł w piątek w obecności oskarżonego Waldemara Bonkowskiego (zgodził się na podanie danych osobowych i ujawnienie wizerunku – red.). Poza nim w sądzie stawili się prokurator i pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych.

Europa Suwerennych Narodów

Sąd okręgowy skazał Bonkowskiego na trzy miesiące bezwzględnego więzienia i rok ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu prac społecznych w określonym wymiarze godzinowym, wskazanym przez sąd.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Problem jest taki, że policji dotąd nie udało się zatrzymać byłego senatora PiS Waldemara Bonkowskiego.

Radio Gdańsk poinformowało, że Waldemara Bonkowskiego nie udało się zatrzymać, ponieważ pozostaje nieuchwytny dla policji. W rozmowie telefonicznej z reporterem rozgłośni b. senator stwierdził, że nigdzie nie uciekł. Potwierdził jednak, że w domu go nie ma, bo jest w sanatorium.

Waldemar Bonkowski to znany na Kaszubach lokalny polityk. W wyborach parlamentarnych w 2015 r. uzyskał mandat senatora jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości. W lutym 2018 r. po serii antysemickich wpisów w mediach społecznościowych prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiesił go w prawach członka partii. Bonkowski został senatorem niezrzeszonym. W wyborach 2019 r. starał się o reelekcję z własnego komitetu wyborczego, ale nie dostał się do parlamentu.

Najnowsze