Około 90 pocisków wystrzelonych z Libanu wleciało do północnego Izraela; niektóre zostały przechwycone, ale część eksplodowała i wywołała pożary w kilku miejscach – poinformowały w środę Siły Obronne Izraela.
Nie ma doniesień o poszkodowanych ani o poważniejszych zniszczeniach.
Wojsko izraelskie powiadomiło, że w ataku tym po raz pierwszy od rozpoczęcia wojny między Izraelem i palestyńskim Hamasem celem było między innymi miasto Tyberiada.
Według portalu Times of Israel atak ten stanowił reakcję terrorystycznej organizacji Hezbollah na zabicie jednego z jego dowódców.
Źródła w libańskich służbach bezpieczeństwa powiedziały agencji Reutera, że we wtorek wieczorem w izraelskim ataku zabity został wysoki rangą dowódca polowy Hezbollahu i trzech bojowników tej organizacji.
Według Hezbollahu zabity dowódca to Taleb Abdallah, który zginął w wiosce Dżuja w północnym Libanie. Agencja AP podkreśliła, że jest to najwyższy rangą dowódca Hezbollahu zabity od początku wojny między Izraelem i Hamasem, czyli od jesieni 2023 roku.
Moments ago, #Hezbollah fires 100 rockets at northern #Israel, as far south as Tiberias and the sea of Galilee.
Multiple interceptions, some rockets land in open fields.#Iran #Hamas #October7th #October7massacre #BringThemHome pic.twitter.com/pwcjQlNPDp— Erez Neumark 🇮🇱🇧🇪 (@ErezNeumark) June 12, 2024