Strona głównaWiadomościPolskaTrzaskowski dotuje organizację, która stoi za pomysłem zdejmowania krzyży

Trzaskowski dotuje organizację, która stoi za pomysłem zdejmowania krzyży

-

- Reklama -

Jak podaje Ordo Iuris, Rafał Trzaskowski dotuje antyklerykalną fundację „Instytut Miast Praw Człowieka”, która ma stać za pomysłem usuwania krzyży. Rafał Trzaskowski przekazał tej fundacji 129 910 zł z podatków warszawiaków.

Konkurs na przygotowanie antychrześcijańskiego zarządzenia został ogłoszony 5 kwietnia 2023 roku. Fundacja, która go wygrała, zaledwie miesiąc wcześniej – 8 marca 2023 – zmieniła w Krajowym Rejestrze Sądowym swoją nazwę oraz cele statutowe, dopisując „wsparcie procesów tworzenia i wdrażania polityk wewnętrznych instytucji i organizacji”.

- Reklama -

Właśnie dzięki tej zmianie fundacja mogła idealnie wpasować się w wymagania konkursowe. Jak podaje Ordo Iuris, przed ogłoszeniem wyników konkursu, do zarządu fundacji dołączono Katarzynę Wilkołaską, która od 2019 do 2021 r. pełniła w warszawskim ratuszu funkcję pełnomocniczki Rafała Trzaskowskiego ds. kobiet, a w latach 2021-2023 była asystentką skrajnie lewicowej europosłanki Sylwii Spurek.

W radzie fundacji „Instytut Miast Praw Człowieka” od 2023 roku zasiadają zadeklarowane aktywistki LGBT: Marta Abramowicz i Anna Strzałkowska, które znane są z nienawistnych ataków na Kościół katolicki. Abramowicz była kiedyś prezesem stowarzyszenia Kampania Przeciw Homofobii, zastępując na tym stanowisku Roberta Biedronia.

Strzałkowska zajmowała stanowisko prezesa w Stowarzyszeniu na rzecz osób LGBT „Tolerado”, a teraz zasiada w zarządzie fundacji „Tęczowe Rodziny”. Aktywistka w listopadzie 2020 roku w wywiadzie dla jednego z periodyków LGBT wezwała do zniszczenia Kościoła katolickiego, mówiąc „niech runie, taki Kościół niech runie”.

Warto przypomnieć, że prezydent Warszawy zapewniał, że jego zarządzenie nie jest bynajmniej elementem jakiejkolwiek „walki z Kościołem”, ale ma zapewnia „równe traktowanie” i „neutralność” urzędów.

Urząd Miasta przyznał, że zarządzenie zostało przygotowane odpłatnie przez zewnętrzny podmiot – fundację „Instytut Miast Praw Człowieka”, udzielając w odpowiedzi na masowe skargi na wprowadzania zakazu eksponowania symboli religijnych w stołecznych urzędach. Na ten cel Rafał Trzaskowski przekazał fundacji aż 129 910 zł z podatków.

Presja społeczna ma jednak sens. Przynajmniej na razie. Rzecznik prasowa warszawskiego ratusza Monika Beuth zapewniła, że po wydaniu zarządzenia „żadne krzyże nie zostały w budynkach urzędu zdjęte i nie będą zdjęte (…) Nikt nie będzie do nikogo przychodził i zabierał mu krzyży”. Trochę wyszli przed szereg, ale nie ma wątpliwości, że był to tylko „próbny balon” ze strony lewicowych antyklerykałów.

Źródło: Ordo Iuris/ PCH24/ X

Najnowsze