Europoseł Krzysztof Jurgiel odchodzi z Prawa i Sprawiedliwości. Polityk wysłał pismo do samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Jurgiel w poniedziałek opublikował pismo, które wysłał do prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.
Europoseł przekazał, że jego decyzja „stanowi wyraz braku akceptacji standardów postępowania w partii”. „Nie mogę na to przyzwalać” – napisał polityk.
Ciekawe jest to, że Jurgiel był bardzo długo uznawany za osobę z bliskiego otoczenia Jarosława Kaczyńskiego.
Polityk został jednak wybrany na kozła ofiarnego ws. odejścia dwóch radnych sejmiku województwa podlaskiego i utraty tego sejmiku przez PiS.
Jurgiela pominięto przy układaniu listy wyborczy do PE, a 16 maja zawieszono w prawach członka partii.
„Ostatnie dni – wyjątkowo przykre dla mnie osobiście – ujawniły, jak zmieniło się ugrupowanie, które powstało ponad 30 lat temu w kontrze do patologii ówczesnego życia politycznego. Dlatego z bólem i żalem, ale zgodnie z własnym sumieniem opuszczam partię polityczną Prawo i Sprawiedliwość” – napisał w oświadczeniu Krzysztof Jurgiel.
Zdaniem Jurgiela utrata Podlasia przez PiS jest jest „skutkiem braku dialogu i utraty zaufania społecznego”.
„Póki władze partii nie zrozumieją tego, póty nie odzyskają zaufania większości wyborców. Aby zyskać mandat społeczny, PiS musi powrócić do swoich korzeni – pracy programowej, dyskusji wewnątrz własnego obozu, otwarcia na różne środowiska, słuchania swoich działaczy. Tymczasem zamiast refleksji nad przyczynami porażki, regionalni działacze PiS błyskawicznie zaczęli pomawiać mnie o takie postępowanie lub właściwości, które poniżyły mnie w opinii publicznej lub naraziły na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywanego przeze mnie mandatu posła do Parlamentu Europejskiego” – napisał europoseł.
Polityk zaznacza, że odejście z partii „nie stanowi oświadczenia o wycofaniu się z życia publicznego”.